Studenci znikną z Gdańska na czas Euro 2012?
W związku z Euro 2012 przesunięty o miesiąc może być rok akademicki. Niewykluczone też, że studenci otrzymają propozycję, by na czas mistrzostw Europy opuścili nie tylko akademiki, ale nawet miasta, w których będą rozgrywane mecze. Potrzebne są bowiem miejsca noclegowe dla kibiców, a poza tym może to pomóc zmniejszyć korki. O tych planach poinformowali w Gdańsku, podczas konferencji "UEFA EURO 2012 - Kto? Co? Jak?", eksperci z rządowej spółki PL.2012.
30.03.2010 | aktual.: 30.03.2010 11:25
- Proponujemy, by rozpoczęcie roku akademickiego 2011/2012 przyspieszyć o miesiąc - mówi Rafał Rosiejak, koordynator ds. zakwaterowań i hoteli. - Skończy się wtedy wcześniej, zaś miejsca w akademikach, z których studenci się wyprowadzą, będzie można wykorzystać do zakwaterowania gości. Zdajemy sobie sprawę, że taką decyzję mogą podjąć tylko rektorzy uczelni. Będziemy w tej sprawie rozmawiać również z panią minister nauki i szkolnictwa wyższego. Podobnie było w Poznaniu, pod koniec 2008 roku, na czas międzynarodowego szczytu klimatycznego. Wtedy zawieszono wykłady i ćwiczenia. Studenci pracowali jako wolontariusze, obsługując szczyt.
Przyspieszenie zakończenia roku akademickiego w 2012 roku ma znaczenie także dla zmniejszenia korków w miastach, bo pomysłodawcy idą o krok dalej. Chcą, aby studenci opuścili miasta na czas rozgrywania spotkań piłkarskich. - Studenci generują duży ruch samochodowy - uzasadniają. - Powodują też duże obciążenie środków komunikacji publicznej. Mogliby więc opuścić miasta, w których odbędą się mistrzostwa.
Gdańskie uczelnie czekają na konkretne propozycje, ale wstępnie pomysł nie został przyjęty zbyt dobrze.
- Słyszałem o możliwości przesunięcia zajęć, w związku z Euro 2012 - mówi prof. Bernard Lammek, rektor Uniwersytetu Gdańskiego. - Bez zgody pani minister nic nie zrobimy. Będziemy się starali dostosować do potrzeb mistrzostw. Przyznaję, że takie wcześniejsze zakończenie roku akademickiego skomplikuje proces dydaktyczny. To może być ogromny problem. Na pewno jednak studentów nie wyrzucimy i nie każemy im wyjechać z miasta. Nie można przecież pozbawić ich możliwości kibicowania.