Strzelił policjantowi w twarz - grozi mu dożywocie
Zarzut usiłowania zabójstwa policjanta postawiła prokuratura jednemu z uczestników strzelaniny, do której doszło w październiku 2009 roku w Wielkopolsce - poinformował prokurator Andrzej Laskowski z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.
16 października 2009 roku policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy ostrzelali patrol policji. - Po przeprowadzeniu szczegółowych badań ustaliliśmy, że jeden z zatrzymanych Zbigniew K. strzelając z karabinu do policjanta i raniąc go w twarz, usiłował go zabić, za co grozi kara dożywotniego wiezienia - powiedział prokurator Laskowski.
Gdyby żył, zarzut usiłowania zabójstwa policjanta usłyszałby też Krzysztof K., który został śmiertelnie postrzelony przez policję w czasie strzelaniny. Materiały w jego sprawie zostaną wyłączone do odrębnego postępowania i zostaną umorzone wobec śmierci sprawcy. Krzysztof K. strzelił niecelnie do jednego z interweniujących policjantów.
Tadeuszowi D. i Tadeuszowi O. postawiono dodatkowe zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Wcześniej cała trójka miała zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy i nielegalnego posiadania broni.
Do strzelaniny doszło w nocy 16 października 2009 niedaleko miejscowości Duszniki k. Szamotuł (Wielkopolskie). Policja zatrzymała do kontroli drogowej volkswagena busa, w którym - jak się okazało - jechali uzbrojeni bandyci przebrani za policjantów.
Przestępcy zaatakowali policjantów. Jednego z funkcjonariuszy uderzono kolbą długiej broni, a drugiego postrzelono w twarz najprawdopodobniej gumową kulą. Wtedy funkcjonariusze użyli broni. Bandyci uciekli.
Policja kilka kilometrów dalej zorganizowała blokadę drogi, na której zatrzymano trzech napastników. Wtedy okazało się, że czwarty został śmiertelnie postrzelony przez policjantów z Szamotuł. Przestępcy mieli zamiar dokonać rozboju i kradzieży.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności, a za napad na funkcjonariuszy, działanie w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nielegalne posiadanie broni do 10 lat więzienia.
NaSygnale.pl: Przykuł żonę łańcuchem do ściany - potem ją gwałcił