"Niewyobrażalna przemoc"
O przebiegu akcji na bieżąco informowany jest prezydent Barack Obama. - Nie znamy w tej chwili wszystkich faktów. Wiemy jednak, że kilka osób postrzelono, kilka poniosło śmierć. Zrobię co w mojej mocy, aby winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Łączymy się w bólu z rodzinami osób, które zginęły - powiedział amerykański przywódca na konferencji prasowej.
Obama podkreślił, że Stany Zjednoczone stanęły w obliczu "kolejnego masowego zabójstwa", a "odpowiedzialni za ten tchórzliwy czyn zostaną zatrzymani". - Wojskowi znają niebezpieczeństwo służby za granicą, lecz dziś stanęli w obliczu niewyobrażalnej przemocy, której nie mogli spodziewać się w domu - dodał prezydent.