Strzelanina przed Biedronką. Jest postępowanie ws. policjantów

• W akcji przed Biedronką ranny został policjant
• Funkcjonariusze zostali wezwani do skradzionego samochodu, który został zlokalizowany na parkingu sklepu dzięki GPS.
• Kierowcy udało się wyjechać z parkingu. Po dalszym pościgu został zatrzymany

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia właścicieli skradzionego pojazdu, którzy dzięki systemowi GPS zlokalizowali swój samochód na parkingu przed Biedronką. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, początkowo próbowali zatrzymać złodzieja w sposób rutynowy. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli.

Złodziej nie reagował na polecenia policji i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Policjanci, aby unieruchomić pojazd, oddali strzały w opony samochodu. Niestety, jeden z pocisków ranił policjanta w łydkę. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Jest wszczęte postępowanie w tej sprawie. Komendant jak zwykle przy takich sytuacjach zawsze uruchamia odpowiednie procedury - przekazała WP podkomisarz Ewa Kluczyńska, rzeczniczka policji w Jaworze.

Jak dodała, "postępowanie wyjaśniające prowadzi też wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - W sprawie, czy wykorzystanie tej broni, użycie środków było zasadne i zgodne z procedurami - wyjaśniła.

- Jak tylko będą wyniki, zostaną przekazane. Policjanci, którzy brali udział w interwencji nadal pełnią służbę - podsumowała.

Czytaj też:

Tragiczny wypadek quada w Garwolinie. 32-latek nie żyje

Wojsko nie kupi śmigłowców Black Hawk. Unieważniono przetarg