Strzelał do pasażerów lotniska z karabinu szturmowego
Międzynarodowe lotnisko w Los Angeles zostało ewakuowane. Uzbrojony w karabin szturmowy napastnik zaczął strzelać do ludzi. Mężczyzna został postrzelony w czasie interwencji policji. Z ostatnich doniesień wynika, że w strzelaninie zostało rannych siedem osób, sześć z nich zostało odwiezionych do szpitala. Jedna osoba zmarła - pracownik Agencji Bezpieczeństwa Transportu (TSA). Napastnik został aresztowany. Niektóre media donoszą, że zginął.
Nie wiadomo, kim był napastnik. Niektóre doniesienia mówią, że był związany z Agencją Bezpieczeństwa Transportu i dlatego otworzył ogień do jednego z funkcjonariuszy.
Jeden ze świadków powiedział, że dość młody bandyta z karabinem przeszedł korytarzem 3 Terminala i wystrzelił około 20 razy.
Inny świadek zdarzenia opisywał, że po pierwszym strzale ludzie wpadli w panikę. Zaczęli uciekać skacząc przez krzesła i popychając się wzajemnie.
Incydent wydarzył się ok. godz. 9.30 czasu lokalnego (17.30 czasu w Polsce). Ewakuowano dwa terminale.