Od sądu do sądu...
Piątek, 8 maja
Dla odmiany tym razem to nie Lech Wałęsa pozywa, ale występuje w roli pozwanego. W roli powoda obsadził się obecny europoseł PiS (wcześniej m.in. Samoobrony) *Ryszard Czarnecki, który poczuł się urażonyRyszard Czarnecki, który poczuł się urażony* tym, że były prezydent powiedział o nim, iż "nie walczył za ojczyznę, przyjechał kiedy Polska była gotowa". W przeciwieństwie do Wałęsy, który od pozwanego przez siebie Lecha Kaczyńskiego zażądał rekompensaty finansowej, Czarnecki domaga się jedynie przeprosin. Wałęsa może więc odetchnąć – jeśli chodzi o finanse, jest bezpieczny.