"Strefa śmierci". Rzeka, której Rosjanie nie mogą przejść
Brytyjskie ministerstwo obrony wydało w sobotę komunikat dotyczący sytuacji na froncie w Ukrainie. Londyn podaje, że Rosjanom udało się zająć większość wschodniego Bachmutu. Linię frontu oparta jest teraz o płynącą przez miasto rzekę - Bachmutkę. "Obszar ten stał się strefą śmierci" - czytamy.
Jak podano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, siły ukraińskie dalej utrzymują zachodnią część miasta. Kluczowe mosty na Bachmutce, która płynie z północy na południe, położonego w obwodzie donieckim miasta, zostały wysadzone
Rzeka wraz z terenami przyległymi tworzy pas terenu o szerokości od 200 do 800 metrów szerokości pomiędzy obszarami zabudowanymi.
To na rzece właśnie przebiega teraz linia frontu, wynika z najnowszych doniesień Londynu. "W ciągu ostatnich czterech dni siły Grupy Wagner przejęły kontrolę nad większością wschodniej części donbaskiego miasta Bachmut. W centrum miasta linię frontu wyznacza teraz rzeka Bachmutka" - donosi brytyjski wywiad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Strefa śmierci" w Bachmucie. Walki o miasto trwają
Mimo przejęcia kontroli nad wschodnią częścią miasta. Ukraińcy nie poddają się i dalej mogą skutecznie stawiać czoła Rosjanom.
"Z uwagi na to, że jednostki ukraińskie mogą prowadzić ostrzał z ufortyfikowanych budynków na zachodzie, obszar ten stał się strefą śmierci, co może stanowić duże wyzwanie dla sił Wagnera próbujących kontynuować frontalne natarcie na zachód" - twierdzi w swoim najnowszym wpisie Londyn.
Brytyjski wywiad wskazuje jednak, że siły Kijowa mogą mieć problem z dostatecznym zaopatrzeniem utrzymującego się w mieście garnizonu. "Jednakże siły ukraińskie i ich linie zaopatrzenia na zachodzie pozostają narażone wskutek ciągłych rosyjskich prób oskrzydlenia obrońców z północy i południa" - czytamy.