Trwa ładowanie...

Strażnicy miejscy sprawdzają, czym poznaniacy palą w piecach

Paląc w piecu lub na działce śmieci, narażamy siebie i innych na wdychanie bardzo szkodliwych toksyn, za co grozi mandat, a nawet grzywna w wysokości 5 tys. zł. Na 40 kontroli przeprowadzonych przez poznańską straż miejską na Świerczewie w 12 stwierdzono nieprawidłowości.

Strażnicy miejscy sprawdzają, czym poznaniacy palą w piecachŹródło: WP, fot: Zenon Kubiak
d1gsgsg
d1gsgsg

Ten problem wraca co roku, kiedy tylko zaczynają się coraz niższe temperatury. Wielu poznaniaków postanawia za jednym zamachem rozwiązać dwa problemy – ogrzać swój dom i pozbyć się śmieci, wrzucając je do pieca. To nie tylko nielegalne, ale przede wszystkim niebezpieczne dla zdrowia – zarówno palącego śmieci, jego rodziny jak i nas wszystkich.

W wyniki palenia różnego rodzaju śmieci, do atmosfery przedostają się toksyny oddziałujące na nasz układ oddechowy i nerwowy. Mogą nawet powodować chorobę nowotworową. W tej sytuacji nie dziwi, że z prośbą o ściganie trucicieli zwracają się do straży miejskiej ich sąsiedzi.

„Niekiedy cała okolica zasnuta jest dymem. Trudno wywietrzyć mieszkanie, a smród palonego plastiku jest tutaj codziennością” – oto treść jednego z kilku zgłoszeń otrzymanych przez strażników od mieszkańców Świerczewa.

Po takich sygnałach strażnicy miejscy przeprowadzili kontrole.

d1gsgsg

- Na dotychczas 40 skontrolowanych posesji funkcjonariusze ujawnili 12 przypadków nieprawidłowości, w tym spalanie w piecach plastików, brak pojemników na odpady komunalne czy kontenera na gruz budowlany – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej.

Za palenie w piecu śmieciami grozi mandat do 500 zł, a nawet zasądzona przez sąd grzywna w wysokości 5 tys. zł.

Kolejnym ujawnionym procederem okazało się palenie liści na przydomowych podwórkach i ogródkach. W ten sposób wielu mieszkańców postanowiło pozbyć się nadmiaru liści, które opadły z drzew.

Straż miejska przypomina, że na terenie Poznania obowiązuje zakaz palenia tzw. odpadów zielonych. Dotyczy to nie tylko liści, ale także gałęzi. Opadłe liście najlepiej jest użyć do stworzenia przydomowego kompostownika. Można je też umieścić w osobnych workach lub pojemnikach i przekazać jako odpady firmie wynajętej przez GOAP. Odpady zielone przyjmowane są również przez Stacjonarne Punkty Gromadzenia Odpadów Problemowych (PGOP), tzw. gratowiska.

Straż miejska zapewnia, że to nie koniec kontroli.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d1gsgsg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gsgsg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj