Strażacy walczą z ogniem na Peloponezie
Greccy strażacy dziewiąty dzień z rzędu walczą z pożarem w górach Parnon na wchodzie Peloponezu, ale udało się uspokoić sytuację w innych miejscach regionu, a ogień na wyspie Eubei jest "częściowo opanowany" - podała straż pożarna.
02.09.2007 | aktual.: 02.09.2007 13:04
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gaszenie-pozarow-na-peloponezie-6038700594254465g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gaszenie-pozarow-na-peloponezie-6038700594254465g )
Gaszenie pożarów na Peloponezie
Ogień w górach Parnon, niedaleko od Sparty, nie zagraża bezpośrednio żadnej miejscowości. Od rana strażacy wykorzystują w akcji gaśniczej cztery samoloty i śmigłowiec.
Dwa inne samoloty i trzy śmigłowce skierowano do walki z żywiołem w prefekturach Arkadii i Mesenii na Peloponezie.
Pożary na Eubei (wyspie na północny wschód od Aten), gdzie akcja gaśnicza przebiegała na trzech frontach, są "częściowo opanowane".
Inne pożary, m.in. w prefekturze Joanina w Epirze na zachodzie kraju i w prefekturze Kilkis na północy zostały ugaszone. Nowe ognisko pożaru, który w sobotę wybuchł w prefekturze Imathia, także na północy, powinien zostać opanowany w ciągu dnia.
Niedziela będzie dla nas jeszcze trudna, ponieważ spodziewamy się silnych wiatrów na zachodzie, sięgających aż do Peloponezu - powiedział rzecznik straży.
Meteorolodzy zapowiadają ochłodzenie. W Attyce, w okolicach Aten, gdzie w sobotę było 40 stopni Celsjusza, temperatura ma spaść do 32 stopni.
Wielkie pożary na Peloponezie wybuchły 24 sierpnia; ich rozprzestrzenianiu sprzyja fala upałów - już trzecia tego lata w Grecji.
Pożary spowodowały śmierć co najmniej 63 ludzi i strawiły ok. 200 tys. hektarów lasów. Władze szacowały, że straty mogą wynieść 1,2 miliarda euro. Miejscowe media pisały jednak nawet o 4 mld euro strat.