Nikt z mieszkańców drewnianego domu nie ucierpiał, ale budynku i mienia nie udało się uratować. Straty szacuje się na 45 tys. zł. Przyczyną pożaru była nieodpowiednia eksploatacja urządzeń grzewczych.
Dopiero, gdy kończyła się akcja dogaszania, w Branicy pojawiły się pługi i droga do miejscowości została odśnieżona. (kor)