Jak mówią twórcy finansowanego między innymi przez Unię Europejską projektu, często ratownicy podczas akcji gaśniczej nie czują, że temperatura jest niebezpieczna dla ich zdrowia i życia. Nowy strój ma ich o tym informować. Wszystkie dane z kombinezonów będą zaś trafiały do centrali w wozie strażackim. Jednorazowo może ona monitorować do 30 strażaków.
Elektroniczna odzież musi jeszcze przejść próby na poligonie. Jak pisze dziennik, jeśli zakończą sie one sukcesem, będzie można rozpocząć produkcję. Cały projekt wart jest 2 miliony złotych. (IAR)