Strajk nauczycieli. Urzędnicy MEN otrzymywali nagrody

Kiedy nauczyciele przygotowywali swój protest, urzędnicy ministerstwa edukacji przyznawali sobie nagrody na polepszenie motywacji do pracy. Takimi uznaniowymi nagrodami oraz kilkoma innymi dodatkami w MEN podnosi pensje urzędników o ponad 2 tys. zł.

Strajk nauczycieli. Urzędnicy MEN otrzymywali nagrody
Źródło zdjęć: © East News | Jan Bielecki
Tomasz Molga

Nawet najbardziej radykalni działacze Związku Nauczycielstwa Polskiego nie przypuszczali, że w trakcie największego od lat konfliktu płacowego, w Ministerstwie Edukacji Narodowej trwało przyznawanie nagród. Pierwsza manifestacja nauczycieli, skarżących się na nędzne pensje odbyła się we wrześniu 2018 roku. Następnie przez wiele miesięcy związkowcy negocjowali z rządem. Bezskutecznie. 8 kwietnia wybuchł strajk nauczycieli. Trwa on do dziś.

Za kreatywność i motywację należy się nagroda

Tymczasem w 2018 roku za "wydajność, kreatywność, motywację do pracy i chęć do współdziałania dla dobra ministerstwa" pracownikom MEN wypłacono łącznie 1,4 mln zł. To kwota, którą podało samo ministerstwo. Sprawę ujawnił poprzez interpelację poselską poseł Nowoczesnej Paweł Pudłowski.

Jak podkreśla w informacji wiceminister Maciej Kopeć, nagrody są realizowane zgodnie z prawem, a osoby zajmujące kierownicze stanowiska w Ministerstwie Edukacji Narodowej ich nie otrzymały. - Przyznawanie nagród uznaniowych jest powiązane z osiągnięciami pracowników i jest uzależnione m.in. od uzyskanych rezultatów, zaangażowania, przejawiania inicjatywy w pracy, stopnia realizacji celów - wyjaśnił.

Ten wiceminister w pierwszych dniach strajku nauczycieli zastępował w wypowiedziach publicznych Annę Zalewską (jak informowało radio RMF FM, miała zakaz komentowania protestu). Kopeć dziwił się, że nauczyciele strajkują, bo przecież od dwóch turach podwyżek i trzeciej planowanej we wrześniu 2019 największa grupa nauczycieli dostanie 508 zł podwyżki.

Ile płacą w ministerstwie edukacji

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, dzięki nagrodom i licznym innym dodatkom średnie pensje w MEN idą mocno w górę. Tylko dzięki naborowi do służby cywilnej w tym roku grupa urzędników może otrzymać dodatkowe 900 zł miesięcznie (należy zdać egzamin). Według ostatnich danych KPRM płaca zasadnicza w ministerstwie, kierowanym przez Annę Zalewską wynosiła 5017 zł brutto. Niby niewiele.

Po doliczeniu nagród uznaniowych, dodatku stażowego, dodatku służby cywilnej, dodatku zadaniowego, nagrody jubileuszowej i premii rocznej średnia wynagrodzenia wynosi już 7763 zł. Różnica to ponad 2700 zł brutto, daleko przekracza marzenie nauczycieli o 1000 zł podwyżki.

Lecą nagrody dla urzędników

W rankingu nagród dla urzędników i pracowników bryluje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Już pisaliśmy, że Jan Krzysztof Ardanowski rozdał 264 mln . Ten jednak ma pod sobą ARiMR oraz KRUS, łącznie 31 tys. zatrudnionych.

Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych podzieliło między urzędników 23 mln zł. Średnio wyszło na głowę 7321 zł. Uzasadnieniem przyznanych nagród była m.in "terminowa i rzetelna praca w trudnych warunkach lub pod presją czasu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
strajk nauczycieli 2019anna zalewskaszkoły
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1264)