Dziś wielka manifestacja w Warszawie. Tysiące nauczycieli przyjechało po 1000 zł podwyżki
Nawet 10 tysięcy nauczycieli może wziąć udział w sobotniej manifestacji w Warszawie. Ich postulat to natychmiastowa podwyżka płac o 1000 złotych. - Nie za 3-4 lata, nie w postaci jakiegoś wyimaginowanego 500+ dla nielicznych, tylko tu i teraz - powiedział dziennikarzom Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego
22.09.2018 | aktual.: 22.09.2018 08:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Taka dużą frekwencję Broniarz szacuje na podstawie liczby autokarów, zmierzających do Warszawy. Członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego wystąpią pod hasłami "Chcemy godnie zarabiać!" i "Chcemy godnie żyć!". Drugi powód protestu to działania minister edukacji Anny Zalewskiej. Nauczyciele oraz będą domagać się ustąpienia jej ze stanowiska po chaosie jaki spowodowała reforma edukacji.
Niskie płace i bałagan po reformie
- Polscy nauczyciele należą do najgorzej uposażonych w Unii Europejskiej. Nie chcą pracować w takim bałaganie, w takiej atmosferze i za tak niskie wynagrodzenie - podkreślił prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. - Chcemy, żeby polscy nauczyciele, na których spadł obowiązek wdrażania działań pani Zalewskiej, które trudno nazwać reformą, zarabiali godnie - dodaje Broniarz w wypowiedzi dla radia RMF FM.
Minister edukacji Anna Zalewska w wypowiedzi dla PAP przypomniała o zapowiadanych rok temu podwyżkach, które, jej zdaniem, są realizowane. - Upominać się o racje nauczyciela to upominać się o podstawowe prawa nauczyciela, które ja oczywiście szanuję - powiedziała minister. Podkreśliła, że podwyżkę średnio o tysiąc złotych otrzymają nauczyciele w ciągu roku i dziewięciu miesięcy. Dodajmy, że sama minister według nieoficjalnych informacji ma wkrótce pożegnać się ze stanowiskiem. W przyszłym roku ma wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Przypomnijmy, że początek roku szkolnego zaczął się od zawirowań wokół skutków reformy edukacji. Po likwidacji gimnazjów w niektórych szkołach podwoiła się liczba uczniów. Dyrektorzy wielu placówek nie zdążyli z przygotowaniem planów lekcji. Z kolei wielu rodziców zgłaszało WP poprzez platformę dziejesiewp.pl, że w planach lekcji zapanował chaos. Skargi dotyczyły zajęć na drugą zmianę trwających do godziny 17-18.
O godzinie 11.00 manifestacja wyruszy z parkingu przy Torwarze na Plac Trzech Krzyży. Następnie nauczyciele przejdą przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Do protest związku nauczycieli dołączy manifestacja organizowana przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych pod hasłem "Polska potrzebuje wyższych płac!". Zapowiada ono, że udział w nim wezmą pracownicy takich branż jak górnictwo, i energetyka, usługi publiczne transport i handel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl