Strajk nauczycieli 2019. Nauczyciele Roku napisali list do Morawieckiego
15 Nauczycieli Roku napisało list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Wskazują na to, że reforma edukacji doprowadziła do ogólnopolskiego strajku. Tym samym domagają się odwołania minister Anny Zalewskiej.
Mija kolejny dzień strajku nauczycieli, którzy domagają się podwyżek. Pod znakiem zapytania są egzaminy maturalne - rząd przygotował specjalną nowelizacją prawa oświatowego. Ma ona zagwarantować, że matury się odbędą i nie będzie problemu z klasyfikacją uczniów.
Tymczasem do Mateusza Morawieckiego napisali Nauczyciele Roku z lat 2002-2018. Jak czytamy w liście otwartym, nagrodzeni nauczyciele interweniowali w MEN już w 2016 roku. "Zapowiedzieliśmy wówczas, że w pewnej chwili powiemy Pani Minister (Annie Zalewskiej - przyp. red.): sprawdzam. Ta chwila właśnie nadeszła".
Nauczyciele zwracają uwagę na to, że reforma edukacji pociągnęła za sobą ogromne koszty wynikające z potrzeby przekształcenia szkół. "Te fundusze można byłoby przeznaczyć na zmianę sposobu kształcenia w polskich szkołach, wyposażenia ich w brakujące pomoce naukowe, zorganizowanie nowoczesnych pracowni chemicznych, fizycznych, biologicznych czy informatycznych, a także na dostosowanie możliwości nauczania tych wymogów w XXI wieku" - czytamy w liście do premiera.
Pomijając kwestie finansowe, nauczyciele wskazują na to, że reforma edukacji doprowadziła do tego, że podręczniki są przeładowane treściami, a średni wynik z egzaminu oscyluje wokół 40 proc. Oskarżają, że w polskich szkołach doszło do "testocentryzmu" oraz powrotu do dwudziestowiecznego powrotu do podziału na przedmioty.
"Polityka oświatowa doprowadziła do niespotykanego dotychczas chaosu w szkołach i ogólnopolskiego strajku nauczycieli" - kwitują autorzy listu, apelując o odwołanie minister Anny Zalewskiej z funkcji szefa MEN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl