Trwa ładowanie...
d1iq4bj
Strajk kobiet w Bydgoszczy. Posłanka KO uderzona w twarz. Cezary Tomczyk: składamy zawiadomienie do prokuratury

Strajk kobiet w Bydgoszczy. Posłanka KO uderzona w twarz. Cezary Tomczyk: składamy zawiadomienie do prokuratury

- Złożymy w poniedziałek w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury na działanie policji - po to, żeby ten konkretny funkcjonariusz został z tej interwencji rozliczony - poinformował szef klubu KO Cezary Tomczyk w programie "Tłit". Chodzi o sprawę posłanki KO Iwony Kowalskiej, która została uderzona na piątkowym Strajku Kobiet w Bydgoszczy. - To odpowiedzialność każdego jednego funkcjonariusza, ale również tych, którzy wydają rozkazy. Do tych wszystkich spraw wrócimy. Każda sprawa będzie rozliczona. Ta sprawa nie ujdzie na sucho ani żadnemu policjantowi, ani prokuratorowi, ani nikomu, kto dziś próbuje w imię pomocy pisowskiej władzy niszczyć w Polsce demokrację - zapowiedział Tomczyk. - Jeśli jesteśmy świadkami tego, że ludziom dzieje się krzywda, tego, że kobiety są traktowane gazem, tego, że ludzie są skuwani na ulicach tylko dlatego, że protestują, a mają do tego prawo, to naszym obowiązkiem jest interweniować - podkreślił szef klubu KO.

Co się właściwie wydarzyło w BydgoRozwiń

Transkrypcja:

Co się właściwie wydarzyło w Bydgoszczy podczas Strajku Kobiet w piątek? Posłanka Platformy została uderzona w twarz, to więcej wiemy o tej sprawie? Chodzi o poseł Koalicji Obywatelskiej, panią poseł Kozłowską. Sytuacja miała miejsce w Bydgoszczy podczas Strajku Kobiet. Jeżeli jest tak, że posłowie interweniują w sprawie skuwanych ludzi, jasno prezentują swoją legitymację, zresztą pokażę, myślę, że każdy z nas powinien to zobaczyć - legitymacja poselska jest dość czytelna i na samej górze jest bardzo jasny napis. Legitymacja poselska, którą każdy z nas posiada. Legitymacja, która powoduje, że ujawniamy, że jesteśmy funkcjonariuszami publicznymi i działamy w imieniu naszych wyborców, w imieniu ludzi. Jeżeli jesteśmy świadkami tego, że ludziom dzieje się krzywda, tego, że kobiety w Polsce są traktowane gazem, tego, że ludzie są skuwani na ulicach tylko dlatego, że protestują, a mają do tego prawo. To naszym obowiązkiem jest po prostu interweniować. Ale PiS powie, panie pośle, miejsce posłów jest przy Wiejskiej, miejsce posłów jest w parlamencie, a prezydent pewnie doda - tam, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Prezydent powiedział, że przecież policja zachowuje się świetnie, bo jeszcze w Polsce nikt nie zginął. Ale wydaje mi się, że to nie jest najlepszy standard postępowania. Widzimy brutalność policji, która działa na rozkaz tej władzy i wiemy, że ludzie mają prawo do protestowania. To jest kwestia praw człowieka. Czy chcemy, żeby nas pokazywali jak Białoruś, że ludzie, którzy chcą protestować, nie mogą tego robić i wtedy ich policja skuwa? Na to na pewno się nie zgodzimy. Będziemy na ulicach i będziemy z ludźmi, wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba. A co z tą konkretną sytuacją zrobicie, co z tą sytuacją z Bydgoszczy? Jeżeli chodzi o fakt, z którym każdy może się zapoznać. Jest film, który pokazała Gazeta Wyborcza. W tej sprawie dzisiaj złożymy zawiadomienie do prokuratury na działanie policji, po to, żeby ten konkretny funkcjonariusz został z tej interwencji rozliczony. Pamiętajmy, że to jest odpowiedzialność każdego jednego funkcjonariusza, ale również tych, którzy wydają rozkazy. I chciałbym dzisiaj z tego miejsca wszystkich zapewnić, też wszystkich funkcjonariuszy, którzy nas oglądają - spisane będą czyny i rozmowy, do tych wszystkich spraw wrócimy. My te wszystkie sprawy zbieramy ze sobą, wszystkie sprawy mają konkretną ewidencję i każda z tych spraw później będzie rozliczona. Żeby nie było żadnych wątpliwości, że ktoś czegoś nie wiedział albo myślał, że ujdzie mu na sucho. Ta sprawa nie ujdzie na sucho ani żadnemu policjantowi, ani żadnemu prokuratorowi, ani nikomu, kto dzisiaj próbuje w imię pomocy tej PiS-owskiej władzy po prostu niszczyć w Polsce demokrację.
d1iq4bj
d1iq4bj
Więcej tematów