Strajk Kobiet. Rzecznik policji wprost: Zostaliśmy wciągnięci w ten spór przez polityków
Strajk Kobiet trwa. Tysiące Polek i Polaków wyszło na ulice wielu miast w kraju. W trakcie protestów doszło do starć z policją, ale ze strony funkcjonariuszy dało zauważyć się także gesty solidarności. W programie WP "Newsroom" rzecznik KGP Mariusz Ciarka podkreślił, że wobec tych policjantów i policjantek "nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje". Jednocześnie odniósł się on do zatrzymań protestujących. - Nasze działania były wykonywane zasadnie i zgodnie z prawem. Nikt nie stwierdził i mam nadzieję, że nie stwierdzi, że doszło do naruszenia prawa przez policjantów - zaznaczył Mariusz Ciarka. Rzecznik KGP przypomniał, że policja, także w czasie Strajku Kobiet, nie jest stroną sporu. - Wykonujemy to, do czego zostaliśmy powołani. Mimo że stoimy pośrodku, zostaliśmy niejako wciągnięci w ten spór przez wielu nieodpowiedzialnych polityków - podkreślił rzecznik polskiej policji.