Trwa ładowanie...

Strajk Kobiet. Radny PiS chce odwołania urzędniczki. Brała udział w protestach

Łódzki radny PiS Sebastian Bulak domaga się odwołania ze stanowiska pełnomocniczki prezydent Łodzi ds. dzieci i młodzieży. Radny w swoim żądaniu powołuje się na rodziców, którzy obejrzeli wystąpienie urzędniczki podczas Strajku Kobiet. Kobieta w swojej wypowiedzi zawarła wulgaryzmy.

Strajk KobietStrajk KobietŹródło: fot. East News
d36aqts
d36aqts

Nagranie z wypowiedzią pełnomocniczki prezydent Łodzi ds. dzieci i młodzieży zostało zamieszczone w sieci przez kolektyw "Dziewuchy dziewuchom". - Tak długo się blokowałam, żeby w miejscu publicznym, tak samo jak stoję nie używać słów wulgarnych mówiła Agata Kobylińska. - Ale już jestem tak wk... na na to wszystko, ja pi...lę, naprawdę jestem wk... na - kontynuowała.

Urzędnicza skomentowała również postawę posłanek PiS, które popierają orzeczenie TK ws. aborcji. - To jest wstyd, jak jeszcze kobieta, przedstawicielka rządu, staje i mówi te swoje farmazony. To jest po prostu wstyd i hańba. I dla was, naprawdę, powiem wam: wyp...lać - skwitowała.

Kobylińska zwróciła się również do ludzi młodych uczestniczących w proteście, zachęcając ich do udziału w wyborach. - To w was jest przyszłość. I od was będzie bardzo dużo zależało, jak będą następne wybory - powiedziała. - Jest was dziś bardzo dużo, ale to jest też tak, że musimy mieć świadomość, że to też nie może trwać wiecznie to stanie na ulicach - dodała.

Aleksandra Dulkiewicz z ochroną: gdyby to nie było potrzebne, to byśmy tego nie robili

Strajk Kobiet. Radny PiS żąda dymisji. Rzecznik ratusz odpowiada

Treść wypowiedzi Kobylińskiej trafiła do łódzkiego radnego PiS Sebastiana Bulaka, który jest oburzony, że osoba publiczna używa w swoich przemówieniach wulgaryzmów. Bulak zamierza domagać się dymisji pełnomocniczki prezydent Łodzi.

d36aqts

- Na pewno będę domagał się odwołania pani pełnomocnik z piastowanej funkcji – podkreślił. - Pani prezydent Łodzi sama, widząc takie zachowanie, powinna zdymisjonować panią pełnomocnik. Jeśli prezydent tego nie zrobi, będzie to oznaczało jej przyzwolenie na takie zachowanie oraz na takie wychowywanie i dawanie przykładu młodzieży w posługiwaniu się językiem polskim - powiedział w rozmowie z PAP.

Żądanie radnego PiS skomentował rzecznik łódzkiego ratusza. - Myślę, że gdyby trzeba było zwalniać czy dymisjonować wszystkie – oburzone na orzeczenie TK – urzędniczki za to, co robią w swoim prywatnym czasie i we własnym imieniu to w poniedziałek nie moglibyśmy otworzyć Urzędu Miasta Łodzi - przekazał PAP Marcin Masłowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d36aqts
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36aqts
Więcej tematów