Strajk kobiet. Kordony policji pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Włodzimierz Czarzasty komentuje
Ponad 80 radiowozów ochraniało dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas niedzielnego Strajku Kobiet. Z sytuacji zakpił m.in. Donald Tusk. Przypomniał, że kiedy on był premierem, podczas manifestacji pod jego domem porządku pilnowało tylko dwóch policjantów. Co na to wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty? - Muszę bardzo ważyć swoje słowa, bo nie chciałbym stracić jakiejkolwiek powagi. Jak można na to reagować? Na to można reagować słowami: przerażenie, bo ludzi tam nie widać, tylko jest policja, która jednego człowieka pilnuje. Ale można też się z tego śmiać. Ja użyłem w przeciągu ostatnich dwóch, trzech tygodni również tej formy walki z głupotą - komentował w programie "Tłit".
Tylko akurat, jak sądzę, wicemarsz… Rozwiń
Transkrypcja: