"Straciliśmy zaufanie, odmawiamy spotkania". Sędziowie TK wybrani w grudniu i kwietniu piszą do Komisji Weneckiej
Nasze uwagi zostały całkowicie zignorowane, nie zgadzamy się także z przyznaniem nam statusu "bezskutecznie wybranych", a krótkie spotkanie z nami sprawia wrażenie działań pozornych i wizerunkowych - to tylko niektóre uwagi części sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Sędziów wybranych w grudniu i kwietniu.
"Utraciliśmy zaufanie do Komisji i podejrzewamy, że spotkanie posłużyłoby jedynie legitymizacji kolejnej bezpodstawnie stronniczej i niekorzystnej dla Państwa Polskiego opinii" - czytamy w liście, pod którym podpisali się sędziowie TK wybrani w grudniu 2015 i kwietniu tego roku.
Sędziowie przypominają także, że skierowali swoje uwagi do Komisji w sprawie ustawy z 22 grudnia 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Uwagi te, jak twierdzą, zostały "całkowicie zignorowane".
Sędziowie nie zgadzają się na podział na sędziów orzekających i nieorzekających. Twierdzą, że taki podział oparty jest "na bezprawnych działaniach kierownictwa Trybunału".
"Nie zgadzamy się też na równanie naszego statusu ze statusem osób wybranych bezskutecznie w październiku 2015 r., które nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego" - dodają sędziowie. W grudniu 2015 roku i kwietniu tego roku sędziami TK zostali: prof. Henryk Cioch, prof. Lech Morawski, prof. Mariusz Muszyński, Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski oraz prof. Zbigniew Jędrzejewski.
Komisja Wenecka spędzi w Polsce dwa dni. Tematem rozmów będzie przyjęta w lipcu przez parlament nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Opinia powstanie na podstawie komentarzy członków delegacji, jakie przygotują po powrocie z Polski. Projekt opinii otrzymają członkowie komisji oraz rządy krajów członkowskich. Polska, będzie mogła złożyć swoje uwagi i wydelegować swojego przedstawiciela, który zabierze głos w październiku w Wenecji, podczas plenarnej sesji.
W opinii z 11 marca, do której odnoszą się sędziowie wybrani przez PiS, Komisja zaapelowała o publikację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca w sprawie grudniowej noweli o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Miałoby to być punktem wyjścia z "kryzysu konstytucyjnego".