Straciła pracę, bo powiedziała, że nie ma św. Mikołaja
Nauczycielka szkoły podstawowej koło Manchesteru w Anglii została zwolniona, gdy nieoczekiwanie oświadczyła swoim 7-letnim uczniom, że św. Mikołaj nie istnieje - podali przedstawiciele szkoły. O tym, że prezenty zostawiają rodzice, a nie św. Mikołaj,
nauczycielka postanowiła poinformować dzieci już pierwszego dnia pracy w szkole Blackshaw Lane w Oldham. Po lekcji uczniowie byli całkowicie zdruzgotani i zagubieni - donoszą miejscowe media.
Jeden z rodziców poskarżył się gazecie "Manchester Evening News", że jego córka całą drogę do domu rozmyślała o słowach nauczycielki i kompletnie nie mogła ich zrozumieć. Dziewczynka była bardzo przygnębiona.
Rodzice, którzy zalali szkołę skargami, uznali, że to do nich należą rozmowy z dziećmi o św. Mikołaju, a wiek 7 czy 8 lat nie jest najlepszy na mówienie prawdy. Ich zdaniem nauczycielka pozbawiła dzieci "części magii świąt Bożego Narodzenia", ponieważ teraz w ich umysłach "czają się wątpliwości".
W imieniu nauczycielki rodziców przeprosiła dyrektorka szkoły Angela McCormick. Zapewniła, że zbyt prawdomówna nauczycielka nie wróci do pracy.