Jak poinformowała dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Koninie Anna Deręgowska, w wyborach przedterminowych Tomaszewski otrzymał 830 głosów, a drugi z kandydatów, radny powiatu słupeckiego Czesław Dykszak - 310. Frekwencja wyborcza wyniosła 69,5%.
Zgodnie z obowiązującą obecnie samorządową ordynacją wyborczą Tomaszewski, mimo prawomocnego wyroku skazującego, miał prawo kandydować ponownie na stanowisko wójta gminy i może je teraz zajmować po wygranych wyborach. Dopiero od nowej kadencji samorządu, zgodnie ze zmianą przepisów wchodzącą w życie w 2006 roku, taka sytuacja już nie będzie możliwa.
Deręgowska przyznała, że sytuacja jest absurdalna. Ordynacja wyborcza jednoznacznie ustala, że wygaśnięcie mandatu wójta następuje m.in. wtedy, kiedy pełniąca tę funkcję osoba zostanie skazana prawomocnym wyrokiem sądu. Wtedy zarządza się nowe wybory na to stanowisko. I nie ma już żadnego przepisu, który zabraniałby osobie z wyrokiem startu w wyborach i, po wygranej, pełnienia tej funkcji.
Oznacza to, że jeśli wójt w trakcie pełnienia funkcji zostaje skazany przez sąd, musi odejść. Ale nie ma przeszkód, żeby - mając wyrok skazujący na swoim koncie - startować w wyborach, zostać wójtem i pełnić tę funkcję w nowej kadencji.
Tomaszewski był nieprzerwanie wójtem gminy Powidz od jej utworzenia w 1995 roku. Mandat, który upoważniał go do zajmowania tego stanowiska, utracił w końcu sierpnia 2004 roku po uprawomocnieniu się wyroku skazującego go za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Wójta, który miał ok. 2 promile alkoholu we krwi i prowadził auto, policyjny patrol zatrzymał w lutym 2002 roku. Sąd Okręgowy w Koninie podtrzymał wyrok słupeckiego sądu, który skazał za to Tomaszewskiego na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 2 lata oraz nakazał mu wpłacenie 600 zł na rzecz jednej z fundacji, pomagającej ofiarom wypadków drogowych.
W środę ma się odbyć sesja Rady Gminy Powidz, na której wybrany ponownie wójt zostanie zaprzysiężony.
