Strach w Balicach

Obsługa portu ma na uwadze, że terroryści grożą skąpaniem we krwi Europy. Prócz tego akurat wczoraj miała przylecieć kolejna grupa polskich żołnierzy z Iraku.

- Nasi pracownicy są wyczuleni na takie sytuacje. Każdy ma obowiązek zwracać uwagę na pozostawione pakunki. Ten system bezpieczeństwa zadziałał - wyjaśnia Ryszard Zębala wiceprezes Międzynarodowego Portu Lotniczego w Balicach im. Jana Pawła II. - Po bezowocnie nadawanych przez głośniki prośbach, by zgłosił się właściciel plecaka, uruchomiono procedurę bezpieczeństwa.

Najpierw ewakuowano tę część terminala, w której znajdował się porzucony pakunek. Na szczęście zakończono już odprawę pasażerów lecących do Chicago. Służby lotniskowe zażądały jednak, by odprowadzające ich osoby opuściły teren portu. Również pracownicy lotniska musieli wyjść poza budynek. Do pracy przystąpiły za to psy, w tym jeden z najlepszych w kraju specjalistów w identyfikacji ładunków wybuchowych.

- Równocześnie zaczęto przeglądać taśmy z zapisem kamer umieszczonych w terminalu, by stwierdzić czy ktoś podejrzany nie zbliżał się do pakunku lub wręcz go nie podłożył - opowiada Ryszard Zębala. - Psy nie zareagowały, ale nasze służby ochrony zdecydowały, że należy wezwać z Krakowa specjalistów, pirotechników z odpowiednim sprzętem.

Terminal opustoszał. W budynku pozostali wyłącznie funkcjonariusze ochrony lotniska. Zawieszono loty. Przybyli na lotnisko pirotechnicy ostrożnie i powoli przenieśli podejrzany pakunek do urządzenia prześwietlającego. Nic podejrzanego nie stwierdzono. Po dwóch godzinach trwania akcji zdecydowano więc o otwarciu plecaka. Okazało się, że są w nim przybory toaletowe, kanapki i zabawki. Pozostawione dokumenty pozwoliły ustalić, że należał do 13-letniej dziewczynki, która lotem czarterowym poleciała z rodzicami do Varny.

- Trudno mi zrozumieć takie postępowanie. Umieściliśmy w terminalu plakaty, informujące by nie pozostawiać pakunków bez nadzoru, co pewien czas apelujemy o to przez głośniki. Mimo to ludzie są beztroscy - mówi Ryszard Zębala. - Tymczasem my jesteśmy w takich sytuacjach zobowiązani wszcząć odpowiednie procedury dla zapewnienia bezpieczeństwa. Ewakuacja terminalu to kłopot dla wszystkich, także samych pasażerów. Dlatego apeluję o rozwagę. Ds

Wybrane dla Ciebie
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Gorąco wokół Wenezueli. Rosja krytykuje USA
Gorąco wokół Wenezueli. Rosja krytykuje USA
Rosyjskie Tu-95 nad Morzem Norweskim. NATO poderwało myśliwce
Rosyjskie Tu-95 nad Morzem Norweskim. NATO poderwało myśliwce