ŚwiatStrach Unii przed zbliżeniem Moskwy z Pekinem

Strach Unii przed zbliżeniem Moskwy z Pekinem

Nie milkną echa spotkania chińskiego przywódcy Xi Jinpinga z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell stwierdził, że ostatnie wspólne oświadczenie Rosji i Chin może być "kamieniem węgielnym wielkiego sojuszu dwóch autorytarnych reżimów".

Xi spotkał się z Putinem przy okazji otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie
Xi spotkał się z Putinem przy okazji otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie
Źródło zdjęć: © GETTY | Alexei Druzhinin
Tomasz Waleński

09.02.2022 | aktual.: 09.02.2022 10:09

Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa nie krył zaniepokojenia zbliżeniem Pekinu i Moskwy. "To na pewno będzie wielka walka stulecia, walka między demokracjami a reżimami autorytarnymi" - dodał we wtorek Borrell.

Oświadczenie Xi i Putina "kamieniem węgielnym"

Xi wydaje się popierać Putina w jego konfrontacyjnym tonie z zachodem, co stanowi jedną z podstaw zbliżenia między krajami. Po ostatnim wspólnym spotkaniu przy okazji otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie przywódcy wystosowali wspólny apel, w którym wzywają Zachód do "porzucenia podejścia niczym z zimnej wojny". Politycy stwierdzili również, że więzi między dwoma krajami "nie mają granic".

I to właśnie do tego oświadczenia nawiązał Borrell w swojej wypowiedzi. "Wspólne oświadczenie Chin i Rosji, które nie zostało zbyt dobrze odebrane (przyp. red. przez Zachód), ponieważ wszyscy patrzyli na Ukrainę, może być kamieniem węgielnym wielkiego sojuszu dwóch autorytarnych reżimów" - powiedział dyplomata.

Rosja marginalizuje role unijnej dyplomacji

Stawiając swoje "warunki bezpieczeństwa", Moskwa postrzega jako głównego partnera do rozmów Stany Zjednoczone i NATO. Próby deeskalacji konfliktu podejmują również francuski prezydent Emmanuel Macron, który rozmawiał z Putinem osobiście w poniedziałek w rosyjskiej stolicy, a także Boris Johnson, który deklaruje, że regularnie rozmawia z włodarzem Kremla przez telefon.

Unia jako całość nie jest jednak stroną w tej dyskusji. Jest to celowy zabieg rosyjskiej dyplomacji, która stara się prowadzić rozmowy z każdym krajem osobno.

Zobacz też: Jak ukrócić zapędy Rosji? "To daje Putinowi do myślenia"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjachinyunia europejska
Wybrane dla Ciebie