Stokłosa donosi na tłumaczkę pozwolenia na ekstradycję
B. senator Henryk Stokłosa skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez tłumaczkę przysięgłą języka niemieckiego. Tłumaczka miała błędnie przetłumaczyć pozwolenie na ekstradycję Stokłosy.
12.03.2009 | aktual.: 12.03.2009 19:31
O doniesieniu Stokłosy poinformował należący do biznesmena pilski portal. Na stronie www opublikowano skany dokumentu z pieczęciami poświadczającymi, że doniesienie trafiło do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola 9 marca br. Zgodnie z prawem, prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji, czy wszcząć formalne śledztwo czy też odmówić jego rozpoczęcia.
Były senator i jeden z najbogatszych Polaków jest oskarżony m.in. o korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów, łamanie przepisów związanych z ochroną środowiska, mobbing wobec pracowników swych firm. Nie przyznaje się do winy. Jego proces ma ruszyć 1 kwietnia przed poznańskim sądem.
Stokłosa pisze w doniesieniu, że w niemieckim oryginale pozwolenia na ekstradycję zapisano, iż nie przystał on na rezygnację z tzw. zasady specjalności, co gwarantowało, że nie będzie sądzony za żadne czyny ponad te, które zapisano w europejskim nakazie aresztowania, chyba że sam się na to zgodzi.
W polskim tłumaczeniu, wykonanym przez tłumacza przysięgłego na potrzeby prokuratury, napisano - jak podnosi Stokłosa - że z zasady specjalności zatrzymany zrezygnował. Omyłka tłumaczki pozwoliła prokuraturze na postawienie Stokłosie dodatkowych zarzutów niezgodnie z prawem.
Jak napisano w zawiadomieniu, tłumaczenie "zawierało treści fałszywe, istotnie zmieniające sytuację procesową osoby, której dotyczyła zgoda na ekstradycję". Z tego powodu działanie tłumaczki stanowiło ingerencję w treść dokumentu, który został przez nią przerobiony - napisano.
Henryk Stokłosa przekazał informację na temat tego zawiadomienia także do ministra sprawiedliwości. W piśmie do Andrzeja Czumy domaga się wszczęcia wobec tłumacza postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Zawodowej Tłumaczy Przysięgłych i wnioskuje, by ukarać go co najmniej 2-letnim pozbawieniem prawa wykonywania zawodu tłumacza przysięgłego.