Co z Polakami po zatonięciu statku? Mamy szczegóły od egipskich służb

Dwóch obywateli polski znajdowało się na statku, który w poniedziałek zatonęła w Egipcie - dowiedziała się Wirtualna Polska. Do tej pory nie udało się ich odnaleźć.

Medycy na plaży w pobliżu akcji ratunkowej na Morzu Czerwonym
Medycy na plaży w pobliżu akcji ratunkowej na Morzu Czerwonym
Źródło zdjęć: © PAP | STR

Egipski MON przekazał WP, że 16 osób nadal jest zaginionych. 28 pasażerów udało się uratować po zatonięciu łodzi turystycznej na Morzu Czerwonym. Ze wstępnych doniesień wynika, że pod wpływem uderzenia wysokiej fali statek wywrócił się. Osoby, które przebywały pod pokładem miały mniejsze szanse na ucieczkę.

Wśród zaginionych znajduje się dwóch obywateli Polski, dwóch obywateli Wielkiej Brytanii, czterech Egipcjan i jeden obywatel Finlandii. Pozostali zaginieni nadal są weryfikowani.

Te informacje potwierdził w czasie konferencji prasowej rzecznik MSZ Paweł Wroński. - Kobieta i mężczyzna z naszego kraju są uznani za osoby zaginione. Trwa akcja poszukiwawcza. Polskie służby pozostają w kontakcie z egipskimi władzami - zapewnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaginieni Polacy nie byli zarejestrowani w systemie Odyseusz. To aplikacja umożliwiająca zgłoszenie do MSZ zagranicznej podróży. Ministerstwo ma jednak kontakt z ich rodzinami.

Sztorm na Morzu Czerwonym

W sobotę Egipski Urząd Meteorologiczny prognozował turbulencje na Morzu Śródziemnym i Morzu Czerwonym ze względu na pogodę. Instytucja wydała ostrzeżenie o sztormie. Prędkość wiatru miał wahać się od 60 do 70 km/h, a wysokość fal osiągać od trzech do czterech metrów.

Urząd odradzał rejsy i inne aktywności na morzu w niedzielę i poniedziałek.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
egiptwypadekturyści
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)