Zdecydowana odezwa prezydenta Niemiec. "To nie do zniesienia"
Prezydent Niemiec wezwał muzułmanów, by odcięli się od Hamasu. Frank-Walter Steinmeier przypomniał także dwa priorytety Niemiec: obronę Izraela jako państwa i bezpieczeństwa Żydów w Niemczech.
Prezydent Frank-Walter Steinmeier zaprosił na rozmowy przy okrągłym stole przedstawicieli społeczności żydowskich i muzułmańskich w Niemczech. W środę 8 listopada w pałacu Bellevue w Berlinie Steinmeier wygłosił przemówienie na temat konfliktu na Bliskim Wschodzie i reakcjach na jego rozwój w Niemczech. Jak mówił, cieszą go wyrazy solidarności z Izraelem, ale martwią reakcje odwrotne.
Odniósł się m.in. do demonstracji propalestyńskich, które od tygodni przetaczają się przez niemieckie miasta, do antysemickich ataków, mowy nienawiści i podważania prawa Żydów do własnego państwa na Bliskim Wschodzie.
Wezwał mieszkających w Niemczech muzułmanów, by odcięli się od Hamasu, który – jak przypomniał – jest organizacją terrorystyczną oraz odpowiedzialną za wybuch konfliktu 7 października i ofiary po stronie palestyńskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Od 7 października w Izraelu nic nie jest takie samo. Dla Izraelczyków atak terrorystyczny Hamasu to zarówno punkt zwrotny, jak i głęboka trauma. Ataki rakietowe, brutalne morderstwa, okaleczenia i branie zakładników doprowadziły do nowej wojny. Wojny, którą Hamas prowadzi także przeciwko własnej ludności, która sama stała się zakładnikami. Ofiarą tego padły już tysiące niewinnych ludzi. Ich cierpienie głęboko nas porusza i ma wpływ też na nasz kraj i nasze wspólne życie w Niemczech – mówił Steinmeier.
Steinmeier zwraca się do Żydów
Przypomniał ważną dla Niemiec rocznicę: 85. lat od Nocy Kryształowej, pogromu Żydów w III Rzeszy, podczas którego zginęło 91 osób, 26 tys. zamknięto w obozach, zniszczono synagogi, sklepy, kirkuty i żydowskie domy: – Jutro jest 9 listopada. To nie do zniesienia, że 85 lat po pogromach z 9 listopada 1938 r. Żydówki i Żydzi nie czują się w naszym kraju bezpiecznie. Że boją się posłać swoje dzieci do szkoły i że fasady ich domów zostaną oznaczone gwiazdą Dawida.
Zwrócił się do niemieckich Żydów: – Chcę Was zapewnić, że ten kraj nie spocznie, dopóki wy będziecie obawiać się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Nie będziemy tolerować antysemityzmu w naszym kraju: ani starego, ani nowego, ani od chrześcijan ani muzułmanów, ani lewicowego, ani prawicowego!
"Wyraźcie sprzeciw wobec terroru"
– Chciałbym zwrócić się do Palestyńczyków i całej społeczności arabskiej w naszym kraju. Wszyscy powinniście mieć przestrzeń, aby wyrazić swój ból i rozpacz z powodu ofiar cywilnych w Gazie oraz się tym podzielić. Prawo, by robić to publicznie i pokojowo gwarantuje nasza konstytucja – i prawo to nie jest kwestionowane. Nie ma też miejsca na antymuzułmański rasizm ani ogólne oskarżenia w stosunku do muzułmanów.
– Jednak terroryzm, podżeganie i nawoływania do zniszczenia państwa Izrael nie są częścią tych gwarancji i oczekuję, że wspólnie się temu przeciwstawimy. Hamas nie przemawia w imieniu Palestyńczyków. Wręcz przeciwnie: oni sami stają się ofiarami terroru Hamasu. Proszę was, ludzi z palestyńskimi i arabskimi korzeniami: nie pozwólcie, by pomocnicy Hamasu was instrumentalizowali! Sami mówcie we własnym imieniu! Wyraźcie swój sprzeciw wobec terroru! – mówił.
"Każdy, kto mieszka w Niemczech, musi znać Auschwitz"
Przyznał też, że dostaje w wiadomościach wiele uwag na temat różnic nie do pogodzenia między społecznościami zamieszkującymi Niemcy. Podkreślił, że wszystkie te społeczności mają prawo pokojowo wyrażać swoje poglądy: – Ale wolność ma swoje granice tam, gdzie zamienia się w przemoc i nienawiść. Podżeganie do antysemityzmu, ataki na synagogi, palenie izraelskich flag nie są wyrazem wolności. Trzeba je kategorycznie ścigać i karać.
– Każdy, kto mieszka i chce mieszkać w tym kraju, musi przestrzegać zasad pokojowego współistnienia. Musi znać naszą historię. Powiedziałem to niedawno przy Bramie Brandenburskiej i powtórzę dzisiaj: każdy, kto mieszka w Niemczech, musi znać Auschwitz i związaną z nim odpowiedzialność. Ochrona życia Żydów w Niemczech jest zadaniem państwa, tak, ale jest i obowiązkiem obywatelskim. Dotyczy to każdego, kto mieszka w naszym kraju. Jestem przekonany, że musimy sformułować to twierdzenie jaśniej niż dotychczas. W czasach terroru i nienawiści same gołosłowne deklaracje nie wystarczą.
Steimeier o sytuacji w szkołach
Nawiązał też do sytuacji w szkołach, do których uczęszczają uczniowie pochodzący z Bliskiego Wschodu. – Wiem, że wojna na Bliskim Wschodzie prowadzi do gwałtownych konfliktów, zwłaszcza w wielu szkołach, a wielu nauczycieli czuje się zagrożonych, przytłoczonych, a nawet pozostawionych samych. Oczekuję, że politycy z całą determinacją będą wspierać nauczycieli i dyrektorów szkół w tej trudnej sytuacji.
W swoim przemówieniu Steinmeier powitał swoich gości – pracujących na rzecz pojednania Żydów i muzułmanów przedstawicieli tych społeczności w Niemczech. Wśród nich przedstawicielkę ocalałych z Holocaustu Margot Friedländer, która w niedzielę skończyła 102 lata. – Jesteśmy wdzieczni za to, że możemy panią tu powitać – zwrócił się do niej prezydent, życząc wszystkiego dobrego z okazji urodzin.
Przeczytaj też:
Autor: Monika Margraf, dziennikarka DW