Steinhoff: nie ma podstaw do nowelizacji budżetu 2001
Wicepremier Janusz Steinhoff powiedział w środę, że obecnie nie ma podstaw do nowelizacji budżetu 2001. Z kolei minister finansów Jarosław Bauc zaprzeczył pogłoskom, że deficyt budżetowy po kwietniu przekroczy 90% rocznego planu.
25.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Nie ma podstaw na razie do nowelizacji budżetu, ale nie wykluczam w przyszłości, że jeśli pojawią się przyczyny, to można będzie to zrobić - powiedział Steinhoff na konferencji prasowej.
Również minister finansów Jarosław Bauc powiedział w środę, że w 2001 r. deficyt budżetowy realizuje się tak, jak w 1999 r., a wtedy nie było nowelizacji budżetu w ciągu roku.
Deficyt realizuje się analogicznie, jak w 1999 r., wtedy nowelizacji nie było. W II połowie roku budżet realizuje znacznie wyższe dochody, przy niższych wydatkach, tak powinno się stać i tym razem - powiedział Bauc w dyskusji na stronach Interia.pl.
Bauc odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy podziela wyrażony przez wicepremiera Steinhoffa pogląd, że nie ma obecnie podstaw do nowelizacji budżetu.
Zdaniem niektórych analityków, duże wykonanie deficytu budżetu już na początku roku może spowodować konieczność nowelizacji budżetu na przełomie II i III kwartału.
W poniedziałek główny ekonomista BRE Banku Janusz Jankowiak powiedział, że minister finansów i wicepremier do spraw gospodarczych wydają się oswajać rynki finansowe z możliwością znowelizowania budżetu na przełomie drugiego i trzeciego kwartału.
Bauc powiedział w ubiegłym tygodniu, że jeżeli w następnych miesiącach dynamika PKB nie zwiększy się, a złoty nie osłabnie, to będą problemy z realizacją budżetu.
Po I kwartale 2001 r. deficyt budżetu osiągnął 73,3% rocznego planu, a minister finansów wcześniej mówił, że po kwietniu może przekroczyć 80%. W środę powiedział, że w kwietniu deficyt na pewno nie przekroczył 90% planu.
Nieprawda, że pod koniec kwietnia realizacja deficytu budżetowego przekroczyła 90%. Do końca kwietnia pozostał jeszcze jeden tydzień, a to właśnie w ostatnim tygodniu kumulują się dochody budżetu - powiedział Bauc w dyskusji internetowej, zapytany o pogłoski rynkowe, mówiące o takiej możliwości.
Według wcześniejszych wypowiedzi ministra Bauca może też dojść do problemów z realizacją deficytu ekonomicznego na poziomie założonym przez rząd. Rząd założył na ten rok obniżenie deficytu ekonomicznego finansów publicznych do 1,8% PKB z 2,7% PKB w 2000 r.
Również zdaniem Bogusława Grabowskiego, członka Rady Polityki Pieniężnej, deficyt ekonomiczny w 2001 r. będzie większy i może wynieść 2,7% PKB.
Natomiast wicepremier Steinhoff powiedział w ubiegłym tygodniu, że oczekuje, iż deficyt ekonomiczny w 2001 r. będzie na poziomie zbliżonym do założonego w ustawie budżetowej na ten rok. (jd)