Statek wydzielający trujące gazy u wybrzeży Hiszpanii
Hiszpański holownik wyprowadził
na pełne morze holenderski statek z ładunkiem płonących
nawozów sztucznych, które zapaliły się wewnątrz kadłuba i
wydzielają trujące gazy - podały hiszpańskie służby ratownicze.
Władze w Madrycie zapewniły, że nie doszło do skażenia czy wycieku ze statku.
Toksyczne gazy wydobywające się ze statku zagrażały miastu La Corunia i wybrzeżu hiszpańskiej prowincji Galicia. Nie są jednak niebezpieczne w otwartej przestrzeni - zapewniły w wieczornym oświadczeniu władze, dodając, że w incydencie nie ucierpiała 12-osobowa załoga holenderskiej jednostki.
Statek "Ostedijk" - jak podała hiszpańska Morska Służba Ratownicza - zaczął z niewiadomych przyczyn płonąć w nocy z piątku na sobotę na wysokości La Corunii. Ratownicy pospieszyli mu na ratunek niezwłocznie po otrzymaniu drogą radiową prośby o pomoc.
"Ostedijk" przewoził 6 tys. ton nawozów sztucznych do Walencji na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii.
W sobotę wieczorem statek znajdował się o 12 mil morskich na północny zachód od La Corunii w oczekiwaniu na decyzję władz co do dalszego z nim postępowania.