PolskaStarowicz: to pedofil, ale nie dlatego zabił 11-latka

Starowicz: to pedofil, ale nie dlatego zabił 11‑latka

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz, biegły w toczącym
się procesie 30-letniego Piotra T. z Tczewa, oskarżonego o
brutalne zabójstwo 11-letniego chłopca, ocenił przed
gdańskim sądem, że mężczyzna nie dokonał tego czynu na skutek
zaburzeń preferencji seksualnych.

03.07.2007 | aktual.: 03.07.2007 23:42

Proces w sprawie zakończy się prawdopodobnie we wrześniu. Podczas wcześniejszych rozpraw przedstawiono już szereg opinii na temat Piotra T. Psychiatrzy stwierdzili, że nie jest on chory psychicznie, a w chwili popełnienia przestępstwa miał pełną zdolność rozpoznania czynu. Stwierdzili natomiast u niego pedofilskie zaburzenia seksualne.

Opinię na temat oskarżonego przedstawił znany seksuolog, Zbigniew Lew-Starowicz. Mówił m.in., że rozpoznał u 30-latka "zaniżoną samoocenę męskości", wynikającą z nielicznych doświadczeń seksualnych z kobietami i nieudanego związku.

Brak jest podstaw do rozpoznania u oskarżonego zaburzeń preferencji seksualnych. W zachowaniu oskarżonego nie ma podstaw do rozpoznania motywacji wiążącej się z zaburzonymi zachowaniami seksualnymi- podkreślił seksuolog.

Do zbrodni doszło jesienią 2005 r. we wsi Łęgowo niedaleko Pruszcza Gdańskiego (Pomorskie). Ofiara Piotra T., 11-letni Sebastian, bawił się w łowienie ryb nad rzeką, około stu metrów od domu. Pod pozorem pokazania miejsca, gdzie ryby lepiej biorą, mężczyzna zwabił dziecko do pobliskiego zrujnowanego budynku gospodarczego.

Tam, jak wynika ze śledztwa, oskarżony nakazał chłopcu uklęknąć i zdjąć ubranie. 11-latek próbował się wyrwać. Wtedy mężczyzna zaczął go dusić, a kiedy stracił przytomność, pchnął go nożem w okolicę serca. Sprawca próbował zgwałcić chłopca, ale - jak przyznał - zrezygnował, bo czuł odrazę. Aby upewnić się, że ofiara nie żyje, poderżnął jej gardło.

Piotra T. dotyczy orzeczenie Sądu Najwyższego z czerwca tego roku. Uchylono wówczas prawomocny wyrok 15 lat więzienia dla Tomasza K. za zabójstwo 10-latka w Lisewie Malborskim w 2002 r. Do tej zbrodni przyznał się bowiem w śledztwie Piotr T. Stało się to przy okazji postępowania ws. zabójstwa 11-latka w Łęgowie. Z tego powodu w kwietniu tego roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku uznała, że konieczne jest przeprowadzenie nowego procesu w sprawie morderstwa 10-latka.

W trakcie pierwszej rozprawy, również w kwietniu 2006 r., Piotr T. nie podtrzymał jednak swoich wcześniejszych wyjaśnień w prokuraturze, dotyczących zabójstwa w Lisewie Malborskim.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)