Starcia w Macedonii; pokój zagrożony?
Macedońska policja w poniedziałek rano poinformowała o incydentach zbrojnych, jakie miały miejsce na północy kraju, w rejonie wsi Poroj pod Tetovem.
20.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdaniem władz macedońskich, albańscy rebelianci ostrzelali z broni maszynowej i moździerzy pozycje armii pod Poroj. Żołnierzom wydano rozkaz by odpowiedzieli na ostrzał - informował cytowany przez agencję Associated Press oficer policji macedońskiej.
Określił on sytuację pod Tetovem jako raczej poważną. Z kolei anonimowy dowódca sił albańskich informował o intensywnych walkach w Poroj. Odmówił jednak podania szczegółów.
Incydenty mogą dodatkowo skomplikować proces dyslokacji sił NATO w Macedonii. Wojska Sojuszu w Macedonii rozpoczęły w niedzielę przygotowania do misji oceny przestrzegania rozejmu. Od ustaleń tych zależy, czy Sojusz wyśle pozostałe oddziały mające zbierać broń od albańskich rebeliantów.
Pierwszych kilkudziesięciu żołnierzy NATO przyleciało do Macedonii w piątek wieczorem. Na miejscu jest już część Brytyjczyków, Francuzów i Czechów. Reszta grupy przygotowawczej, która będzie liczyć 400 ludzi, jest oczekiwana w najbliższym czasie.
W poniedziałek do Skopje przylecieć ma naczelny dowódca sił NATO, amerykański generał Joseph Ralston by na miejscu ocenić stan przygotowań do trzeciej już misji NATO na Bałkanach od czasu rozpadu federacji jugosłowiańskiej w 1991 r. Ralston ma osobiście podjąć ostateczną decyzję w sprawie misji, co zależeć ma głównie od tego, czy rozejm między siłami rządowymi i albańskimi rebeliantami okaże się wystarczająco trwały.
Gwarancja przestrzegania rozejmu to warunek rozpoczęcia na pełną skalę macedońskiej operacji NATO, opatrzonej kryptonimem "Niezbędne żniwa". (and)