Starannie wyreżyserowane orędzie. "Ktoś ładnie poustawiał"
Prezydent Andrzej Duda wygłosił noworoczne orędzie, w którym wypunktował to, co będzie najważniejsze w nowym roku. Komentatorzy zwracają jednak uwagę na starannie wyreżyserowane otoczenie głowy państwa. - Ktoś ładnie poustawiał - napisał na Twitterze Marcin Makowski.
31.12.2017 | aktual.: 31.12.2017 23:23
- Mija rok 2017. Kolejny rok ważnych zmian. To był czas budowy państwa służącego obywatelom – wszystkim bez wyjątku. Czas reform, dzięki którym instytucje i organy państwa będą działać w sposób przejrzysty, pod zwiększoną kontrolą demokratyczną - mówił w orędziu prezydent Andrzej Duda. Zwrócił uwagę, że rok 2018 będzie wyjątkowy ze względu na rocznicę 100-lecia odzyskania niepodległości. Zapowiedział też, że chce zaprosić Polaków do udziału w dyskusji na temat nowej konstytucji.
Nie wszystkim jednak słowa głowy państwa przypadły do gustu. - Wysłuchałem orędzia Dudy. Nowa konstytucja (starą złamał), którą chce konsultować (nigdy niczego nie konsultował), wspólnota (jego protektor wyzywa ludzi od zdradzieckich mord), wielka rola Polski na arenie międzynarodowej (artykuł 7). Dyktatura kłamstwa kwitnie. Do siego roku! - napisał na Twitterze dziennikarz Przemysław Szubartowicz.
"Ładnie poustawiane"
Z kolei komentator WP Opinie Marcin Makowski zwrócił uwagę na otoczenie prezydenta i elementy narodowe, jakie towarzyszyły przemowie. - Husaria, zdjęcie rodziców i żony z córką, portret namalowany przez dziecko, biało-czerwone bombki, flaga Polski i Unii, w tle Kossak. No ktoś to ładnie poustawiał - ocenił.
Użytkownicy Twittera komentują również fakt, że Telewizja Polska pokazała orędzie z opóźnieniem - poprzedził je początek transmisji z sylwestrowej zabawy w Zakopanem.. Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda podsumował to ironicznym wierszykiem: