Stanowisko ZFPR w sprawie BCA

 Trwa konflikt wokół BCA i coraz więcej osób zabiera głos w dyskusji. Wczoraj swoje oświadczenie przesłał naszej redakcji Zarząd Związku Firm Public Relations.

- Związek Firm Public Relations jest głęboko zaniepokojony sytuacją, która miała miejsce w związku z wejściem na rynek nowej agencji Edelman Polska i postępowaniem reprezentującej ją obecnie Pani Barbary Kwiecień.Wprawdzie Związek jest przekonany, że jednym z fundamentów funkcjonowania naszej branży jest gospodarka wolnorynkowa - swoboda inicjowania działalności gospodarczej, wolność wyboru pracodawcy i pracowników, jednak wolność działalności gospodarczej musi być ograniczona zarówno przepisami prawa jak i normami społecznymi. Ocenę konkretnych zachowań z punktu widzenia prawa chcielibyśmy pozostawić niezawisłym sądom. Mamy jednak obowiązek zajmowania stanowiska w kwestiach, które budzą poważne wątpliwości z punktu widzenia etyki profesjonalnej. Dlatego musimy jednoznacznie powiedzieć, że prowadzenie przez specjalistę PR akwizycji na rzecz nowego pracodawcy w trakcie bycia związanym umową z poprzednim pracodawcą łamie standardy etyki profesjonalnej i jest godne potępienia. Tak samo jak świadome działanie
na szkodę firmy, w której jest się zatrudnionym. Związek Firm Public Relations wystąpił do Migut Media SA, agencji Edelman i Barbary Kwiecień o przekazanie stanowiska i informacji dotyczących okoliczności wejścia na rynek Edelman Polska. Na podstawie dostarczonych dokumentów, których przekazanie do wiadomości Związku strony uznały za stosowne, Zarząd ZFPR stwierdza, że istnieją wyraźne przesłanki, że działania kadry zarządzającej i pracowników na szkodę BCA SA miały miejsce. Ponieważ PR jest zawodem zaufania publicznego, a poważne nadużycie przez specjalistę PR zaufania w jakiejkolwiek relacji niszczy zaufanie wobec niego w innych obszarach, ZFPR oświadcza, że nie widzi wśród swoich członków miejsca dla agencji, wobec których pracowników istnieją udokumentowane zarzuty o tego typu postępowanie. Nie wyobrażamy sobie również zatrudniania takich osób przez agencje należące do Związku - napisał Zarząd Związku Firm Public Relations.

Tymczasem również wczoraj w odpowiedzi na oświadczenie ZFPR stanowisko przesłali byli pracownicy BCA S.A.: Szanowni Państwo,

Z przykrością przyjęliśmy dzisiejsze oświadczenie ZFPR dotyczące etycznej oceny naszego postępowania w trakcie pracy w BCA S.A. Podtrzymujemy nasze wcześniejsze stanowisko opublikowane również w naszym imieniu przez Barbarę Kwiecień 6 czerwca b.r., iż będąc pracownikami BCA S.A. nie działaliśmy na niekorzyść tej spółki.

W tej sprawie zarzuty o złamanie przepisów prawa i naruszenie zasad etycznych są ze sobą ściśle powiązane. Tym bardziej ubolewamy nad negatywnym osądem ZFPR, ponieważ jesteśmy głęboko przekonani, że zarzuty stawiane nam przez Migut Media są nieprawdziwe, co wyraziliśmy w postaci złożenia w dniu 6 czerwca pozwu o naruszenie naszych dóbr osobistych.

Zarówno klienci, jak i byli pracownicy BCA S.A. podejmowali wszelkie decyzje zgodnie ze swoim uznaniem, brak jest podstaw do obarczania nas odpowiedzialnością za skutki takich decyzji. Ani klienci, ani pracownicy nie byli "własnością" BCA S.A. Zarówno klienci, jak i pracownicy mają prawo do podjęcia decyzji o ustaniu stosunków umownych z BCA S.A. - z poważaniem Barbara Kwiecień, Przemysław Włoszycki, Piotr Mitraszewski, Barbara Stępień-Szumska i Dariusz Chomka.

Głos w dyskusji zabrał też David Brain CEO Edelman Europe.

- Z zaniepokojeniem przeczytaliśmy dzisiejsze oświadczenia ZFPR dotyczące naszych pracowników i chcemy podkreślić, że mamy absolutne zaufanie do naszego polskiego zespołu i nie mamy żadnych podstaw, aby wierzyć, iż w jakikolwiek sposób mogli postąpić źle. Zwróciliśmy się z prośbą do ZFPR o wyjaśnienie postawionych zarzutów i niestety go nie otrzymaliśmy - pisze David Brain.

A jaka jest Państwa opinia?

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)