Gorąco w studiu. Bosak: czego pan jeszcze chce?
- Nie interesują nas warunki dyktowane przez Lewicę, PO, Polskę 2050 i PiS - powiedział wicemarszałek Krzysztof Bosak o ewentualnym wyrzuceniu Brauna z Konfederacji. - Jakbyśmy chcieli być z Koalicją Obywatelską w koalicji, to byśmy negocjowali obecność w rządzie - powiedział w RMF FM. W studio nie zabrakło emocji.
- Jakbyśmy chcieli być z Koalicją Obywatelską w koalicji, to byśmy negocjowali obecność w rządzie - powiedział Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, poseł Konfederacji.
- My jesteśmy opozycją, dlatego nie interesują nas warunki dyktowane ani przez Lewicę, ani przez Platformę, ani przez Polskę 2050, ani przez PiS, bo przypomnijmy, że PiS się przyłączył do poparcia propozycji Lewicy - powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim w "Popołudniowej rozmowie" RMF FM, komentując propozycję zachowania stanowiska wicemarszałka Sejmu w zamian za wyrzucenie Grzegorza Brauna z Konfederacji.
Skandaliczny spektakl Brauna
Antysemicki spektakl z gaśnicą w Sejmie miał miejsce we wtorek. Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe gaśnicą proszkową, a następnie wygłaszał z mównicy sejmowej antysemickie i rasistowskie hasła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obrady prowadził wtedy jego klubowy kolega z Konfederacji Krzysztof Bosak. Prowadzenie obrad przejął marszałek Szymon Hołownia, który wykluczył Brauna z posiedzenia, złożył wniosek do prokuratury oraz - wraz z prezydium Sejmu - ukarał go finansowo.
Pytany o te wydarzenia Bosak, stwierdził na antenie RMF FM, że "nie ma podstaw" by odwoływać Grzegorza Brauna. - Trzeciorzędny newsik, którym nikt się nie zajmował dłużej niż kilka sekund. W tym samym czasie dochodzi do poważnych tragedii na świecie. To jest niepoważne. Mamy kryzys budżetowy, nadużycia ze strony nowego rządu - mówił Bosak.
Braun za stołek? Deklaracja KO
- Rozumiem taktykę ucieczki do przodu, tylko że wszystkie partie sejmowe deklarują, że chcą wyrzucenia Brauna, w przeciwnym razie zostanie pan odwołany - mówił prowadzący rozmowę Grzegorz Sroczyński.
- Głosowanie wniosku klubu Lewicy w sprawie mojego odwołania z funkcji wicemarszałka ma być dopiero w styczniu - dodał Bosak.
W niedzielę poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba zadeklarował na antenie Radia Zet, że "jeśli po odejściu Grzegorza Brauna i jego posłów z Konfederacji formacja straci status klubu parlamentarnego, my jesteśmy gotowi utrzymać wicemarszałka z Konfederacji".
Braun ma "inne zalety"
Według Bosaka, Braun ma "inne zalety". "Jest bardzo odważnym i bardzo wiarygodnym dla wyborców politykiem, który jako jedyny stanął przeciwko establishmentowi w czasach covidowego nadużycia zabierania praw obywatelskich" - zauważył.
- Proszę nie robić z nas ani z Grzegorza Brauna jakiś furiatów. Zgaszenie świec chanukowych potępiliśmy. Nasze stanowisko jest jasne. Nikt nie powinien świecy chanukowej gasić gaśnicą, ale też nikt nie powinien święta Chanuki organizować w tej formie, bo to do niczego nam nie jest potrzebne w Sejmie w dniu, w którym zmieniamy rząd - oświadczył lider Konfederacji.
Zwrócił uwagę, że "w obchodach wziął udział Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, który twierdzi, że armia izraelska, która popełnia w tej chwili zbrodnie wojenne w Strefie Gazy, jest najbardziej humanitarną armią na świecie".
Bosak o wojnie w Ukrainie
W ocenie Bosaka, "być może w ogóle w Sejmie nie powinno być w Chanuki". - Dlaczego współorganizatorem tego wydarzenia jest organizacja Chabad Lubavitch, która nawet nie jest zarejestrowanym związkiem wyznaniowym w Polsce? Jaki jest sens tych uroczystości? O co tutaj chodzi? Dlaczego nie ma np. szopki bożonarodzeniowej albo wieńca ze świecami adwentowymi? - pytał lider Konfederacji.
Sroczyński powiedział, że spektakl Brauna szkodzi Polsce i Bosakowi. - Pan przychodzi i mówi, że on trochę przesadził i ten Chanuki nie powinno tam być - mówił prowadzący.
- Powiedziałem, że zrobił coś, czego nikt z nas by nie zrobił. Jest za to zawieszony. Jest postępowanie prokuratorskie i być może będzie sprawa przed sądem. Odebrano mu już za to wynagrodzenie na pół roku, został ukarany najsurowszymi karami. Czego pan jeszcze chce? Proszę powiedzieć: czego pan jeszcze chce - powiedział Bosak do prowadzącego.
W odpowiedzi na zarzuty pod adresem Brauna, który powiedział, że wojna w Ukrainie jest m.in. wynikiem kwestii rozszerzenia NATO, Bosak zwrócił uwagę, że "to samo powiedział papież Franciszek i połowa amerykańskich republikanów". - Jeśli w USA zmieni się prezydent, to będziemy mieć taką samą narrację w Białym Domu i która była wcześniej za prezydentury Donalda Trumpa - powiedział Bosak.