Stanowcza reakcja Beaty Kempy na doniesienia ws. "sankcji" dla Polski
- Publikowanie niejawnego dokumentu jest przestępstwem - powiedziała Beata Kempa w programie "Tłit". Minister odniosła się w ten sposób do zamieszania wokół nieoficjalnych doniesień nt. notatki MSZ, z której wynika, że USA nałożyły na Polskę "sankcje". Do czasu przyjęcia zmian w nowelizacji ustawy o IPN prezydent ani wiceprezydent USA mają się nie spotykać z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim. Kempa przekonuje w rozmowie z WP, że nie ma mowy o "tuszowaniu" sprawy i że mamy "naprawdę bardzo dobre stosunki z Amerykanami". Twierdzi, że jest to "sztucznie wywołany problem" i - jeśli idzie o polską racje stanu - "mało odpowiedzialny". Dostało się też mediom. - Szanuję zawód dziennikarza, ale są w nim osoby mniej lub bardziej odpowiedzialne. Trzeba zdawać sobie sprawę, że kwestie wyrwane z kontekstu mogą powodować peturbacje międzynarodowe - przekonuje Kempa.
Mam do czynienia z Dokumentami Dok… Rozwiń
Transkrypcja: