Stanowcza deklaracja Barskiego. "W żadnym razie"
Dariusz Barski zadeklarował, że dalej jest Prokuratorem Krajowym. - Działania prokuratora generalnego mają na celu obejście mechanizmu wyrażonego w art. 14 ustawy o prokuraturze - stwierdził stanowczo.
Adam Bodnar w piątek w czasie spotkania z Prokuratorem Krajowym Dariuszem Barskim wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych".
Głos w tej sprawie w poniedziałek zabrał sam Barski, który wystąpił na antenie telewizji Polsat. - Jestem prokuratorem krajowym, pierwszym zastępcą prokuratora generalnego - powiedział w "Gościu Wydarzeń".
Barski jest zdania, że nie został skutecznie usunięty ze stanowiska, o czym powiedział na antenie. - W żadnym razie. Uważam, ze działania prokuratora generalnego mają na celu obejście mechanizmu wyrażonego w art. 14 ustawy o prokuraturze, z którego wynika, że aby skutecznie odwołać prokuratora krajowego i innych zastępców prokuratora generalnego niezbędna jest zgoda prezydenta wyrażona na piśmie. Tutaj takiej zgody nie było - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator przyznał również, że nie zgadza się z opiniami prawnymi, na które powołuje się Bodnar.
Koleżeńskie stosunki z Ziobro
Barski nie zaprzeczał także swojej znajomości z byłym już szefem Zbigniewem Ziobro. Nominat byłego Prokuratora Generalnego przyznał, że łączy ich relacja "koleżeńska". - Jest to prawdą, że oczywiście znam pana prokuratora Ziobrę. To oczywiste - był moim przełożonym - i mamy stosunki koleżeńskie - potwierdził.
Śledczy nie chciał jednak przyznać, że zmiana ustawy, która miała "zabetonować prokuraturę" przed ewentualnymi zmianami i że ma on "zabezpieczyć interesy Ziobry w resorcie". - Nie jest to prawdą, ponieważ pan prokurator generalny ma bardzo szerokie prerogatywy, może mi wydawać polecenia, co zresztą czynił przez ten miesiąc naszej współpracy, do dnia 12 stycznia. Ja oczywiście posiadam szerokie kompetencje, ale nie jest tak, że prokurator generalny ich nie posiada - oznajmił na antenie telewizji Polsat.