Stanisław Piotrowicz: nie prowadziłem postępowania ws. księdza oskarżonego o molestowanie

Nigdy jako prokurator nie prowadziłem postępowania przygotowawczego w sprawie księdza pomówionego o molestowanie seksualne dzieci. Wszystkie przypisywane mi wypowiedzi są nieprawdziwe - oświadczył Stanisław Piotrowicz z Prawa i Sprawiedliwości. Nowy szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, czternaście lat temu umorzył sprawę proboszcza M. z Tylawy, podejrzanego o molestowanie seksualne dzieci - donosiła w czwartek gazeta.pl. Działania duchownego Piotrowicz miał tłumaczyć ojcowską czułością i umiejętnościami terapeutycznymi.

Poseł PiS Stanisław Piotrowicz
Źródło zdjęć: © Eastnews | Andrzej Hulimka/REPORTER

Posła PiS na przewodniczącego komisja wybrała jednogłośnie na swoim pierwszym posiedzeniu we wtorek. Piotrowicz podkreślił, że praca w komisji zajmującej się tą tematyką nie jest dla niego nowością. - Przez dwie kadencje byłem senatorem, a w jednej kadencji kierowałem analogiczną komisją w Senacie - komisją sprawiedliwości, praw człowieka i petycji. W Sejmie poprzedniej kadencji byłem wiceprzewodniczącym tej komisji - zaznaczył. Zapewnił, że "reguły funkcjonowania komisji" oraz "problematyka" są mu znane.

Gazeta.pl przypomina, że w listopadzie 2001 roku Stanisław Piotrowicz, będąc prokuratorem w Krośnie, umorzył postępowanie wobec księdza M. z Tylawy, który podejrzany był o molestowanie seksualne nieletnich. Piotrowicz wyjaśniał wówczas, że, zachowania proboszcza nie miały podtekstu seksualnego. - Nikogo to w tym środowisku nie raziło - mówił "Gazecie Wyborczej".

Dodawał, że duchowny miał wyrażać ojcowską czułość i miał zdolności bioenergoterapeutyczne. Obecny poseł PiS powoływał się na zeznania, z których wynikało, że jeśli dziecko bolał brzuch, to po dotknięciu przez księdza dolegliwość ustępowała.

Piotrowicz tłumaczył również nocowanie księdza z dziećmi na plebanii. - Dla dzieci nocowanie w obcym domu jest atrakcją. Kąpiel wynikała zaś z tego, że dzieci były brudne. Całowanie w usta według niego było na zasadzie "daj ciumka" czy "gilgotanie brodą" - wyjaśniał Piotrowicz czternaście lat temu dziennikarzom.

- Prokuratura uznała, że legalne jest zaspokajanie seksualnych potrzeb przy pomocy dzieci: dotykanie, wkładanie im rąk do majtek, całowanie z języczkiem... A może panowie z prokuratury wiedzą, że chodzi o dzieci z wioski, za którymi mało kto może się wstawić, a osoba oskarżana przeze mnie ma wielu wpływowych przyjaciół - mówiła "Gazecie Wyborczej" Lucyna Krawiecka, która złożyła zawiadomienie do prokuratury, bo zaniepokoiły ją relacje dzieci.

Kiedy decyzję o umorzeniu zaskarżono, sprawą zajęli się śledczy z Jasła. W 2004 roku 65-letni ksiądz został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciorga dzieci.

To nie jedyne kontrowersje wokół nowego szefa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Dwa lata temu Tomasz Sekielski w programie "Po prostu" w TVP informował, że w latach 80. Piotrowicz (wówczas członek PZPR) przygotował akt oskarżenia wobec Antoniego Pikuli, opozycjonisty oskarżonego o kolportaż nielegalnych wydawnictw. Według ustaleń Sekielskiego, w 1984 roku Piotrowicz miał zostać odznaczony brązowym krzyżem zasługi.

Z kolei w czerwcu 2014 roku media informowały o ulotkach Piotrowicza, wówczas podkarpackiego kandydata PiS na europosła, które tuż przed eurowyborami otrzymali więźniowie z aresztu śledczego w Chmielowie. Osadzeni dostali je w paczkach razem z kawą czy papierosami. Polityk od ulotek się wtedy odcinał i tłumaczył, że nie wie, kto je wysłał.

"Nie wydałem postanowienia o umorzeniu postępowania"

"Nigdy jako prokurator nie prowadziłem postępowania przygotowawczego w sprawie księdza pomówionego o molestowanie seksualne dzieci, a w szczególności nie wykonywałem w takim postępowaniu żadnych czynności procesowych, w tym również nie wydawałem postanowienia o umorzeniu postępowania (dowód: akta postępowania przygotowawczego). Przypisywane mi w tym kontekście wypowiedzi są również nieprawdziwe, a dobór rzekomo wypowiadanych słów i ich kompilacja ma na celu ośmieszenie i zdyskredytowanie" - wyjaśnia w przesłanym do mediów oświadczeniu Piotrowicz.

"Nigdy nie oskarżałem przed sądem działaczy opozycyjnych. W szczególności nie oskarżałem przed sądem wymienianego w mediach działacza z Jasła (dowód: akta sądowe) Za odmowę prowadzenia takich śledztw po wprowadzeniu stanu wojennego zostałem przeniesiony z prokuratury wojewódzkiej do rejonowej. Prawdą jest to, że jako prokurator wielu takim osobom pomogłem, o czym przez lata musiałem milczeć, by osobiście nie narazić się na karę surowszą od tej jaka groziła tym, którym wówczas pomagałem" - czytamy w oświadczeniu posła.

"Nigdy nie prowadziłem żadnej kampanii wyborczej w aresztach śledczych lub zakładach karnych, w szczególności nie rozprowadzałem tam żadnych materiałów wyborczych i do nikogo o to nie zwracałem się. We wszystkich ulotkach wyborczych zawsze była informacja, że jestem byłym wieloletnim prokuratorem (dowód: akta śledztwa Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu). Natomiast autorów szkalujących mnie tekstów i tych, którzy je rozpowszechniają wzywam do ich usunięcia z przestrzeni publicznej. W przeciwnym wypadku podejmę zdecydowane kroki zmierzające do wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji prawnych" - podsumowuje poseł.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"