Stanisław Kogut doprowadzony do prokuratury. Były senator PiS usłyszy zarzuty
Stanisław Kogut został doprowadzony we wtorek po południu do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Były senator PiS ma usłyszeć zarzuty w śledztwie dotyczącym wielomilionowych łapówek. Oprócz byłego polityka CBA zatrzymało także jego syna oraz szefową małopolskiego oddziału PFRON.
Stanisław Kogut wchodząc do budynku nie odpowiedział na żadne pytania dziennikarzy. - Mam daleko posunięte wątpliwości co do zasadności dzisiejszego zatrzymania mojego klienta - przekazał w rozmowie z PAP mec. Paweł Śliz.
Obrońca byłego senator PiS przyznał, że jest zaskoczony decyzją CBA, ponieważ jego klient "od samego początku współpracował, stawiał się na każde wezwanie prokuratury czy CBA, wpłacił olbrzymie poręczenie majątkowe". - Sąd uchylił wobec niego zakaz opuszczania kraju. Mój klient nigdy nie utrudniał żadnego postępowania, jestem zaskoczony tym zdarzeniem - dodał Śliz.
Stanisław Kogut od początku sprawy nie przyznaje się do winy. Jak informuje katowicka prokuratura "czynności z udziałem zatrzymanych na pewno nie zakończą się we wtorek, a zapewne dopiero w środę". - Po ich zakończeniu będę mogła przekazać informacje co do ich przebiegu - oznajmiła prok. Katarzyna Żołna.
Zobacz też: WOŚP 2020. Wicerzecznik PiS przyszedł do studia bez serduszka, wyszedł już z nim
Wtorkowe zatrzymania mają związek ze śledztwem w sprawie podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe, a także powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego oraz udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne. Do tej pory zarzuty usłyszały 24 osoby.
Wśród podejrzanych, oprócz byłego senatora PiS, jest jego syn oraz Marta M. - szefowa małopolskiego oddziału PFRON. Kobieta jest także radną Prawa i Sprawiedliwości (we wtorek została zawieszona w prawach członka partii - przyp. red.).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl