Stanisław Karczewski: Zdecydowaliśmy o przerwaniu posiedzenia Senatu

W środę na specjalnie zwołanym briefingu prasowym marszałek Senatu zapowiedział przerwanie obrad w czwartek. Mają być wznowione dopiero 17-18 października, po wyborach parlamentarnych. Tak zdecydował w środę Konwent Seniorów.

- Zaplanowaliśmy przegłosowanie wszystkich ustaw do dnia jutrzejszego. Wznowimy obrady 17 i 18 października, tak aby Senat mógł odnieść się do ustaw, które mają być uchwalone na końcówce przerwanego posiedzenia Sejmu - powiedział Stanisław Karczewski.

Marszałek Senatu dodał, że porządek obrad nie został zmieniony. Będą rozpatrywane ustawy: o lotach najważniejszych osób w państwie, zamówieniach publicznych, a także dotycząca oświadczeń majątkowych najważniejszych osób w państwie.

Posiedzenie Senatu zostanie przerwane w czwartek, po głosowaniach. Jak zapowiedział Karczewski, najprawdopodobniej będą to godziny popołudniowe.

Marszałek Sejmu był pytany na briefingu prasowym o kampanię wyborczą Klaudii Jachiry, kandydatki Koalicji Obywatelskiej. Aktorka oburzyła opinię publiczną robiąc sobie zdjęcie z transparentem "Bób, hummus, włoszczyzna" na tle pomnika Armii Krajowej w Warszawie.

- To nie kampania wyborcza, tylko jej hejterska działalność którą prowadzi od dłuższego czasu. Za nią stoi Grzegorz Schetyna, który wyraził zgodę na jej kandydowanie. dziwię się bardzo. Schetyna chce tą decyzją zalegalizować hejt w Polsce - podkreślił Karczewski.

Marszałek Senatu nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy Jakub Banaś, syn prezesa NIK powinien podać się do dymisji. Jest pełnomocnikiem zarządu w państwowym Banku Pekao SA. Stwierdził, że nie wie, "co robił Jakub Banaś w jakiej spółce".

- Dotychczasowa działalność publiczna pana prezesa NIK, wcześniej ministra finansów Mariana Banasia pozwala mi na sformułowanie wysokiej oceny jego działalności. To propaństwowiec, bardzo dużo zrobił, jeśli chodzi o Krajową Administrację Skarbową, przyczynił się do zlikwidowania mafii VAT-owskiej, ma wielkie osiągnięcia - podkreślił Karczewski.

Marszałek Senatu dodał, że wybierając Mariana Banasia na szefa NIK, nie wiedział, że CBA bada jego oświadczenia majątkowe.

- Poczekajmy na wynik. Nie powinniśmy w tej chwili komentować domysłów i poszlak, które się pojawiają. Mam nadzieję, że wyniki kontroli nie przekreślą zasług i osiągnięć pana prezesa - dodał.

W sobotę TVN wyemitował materiał "Superwizjera", w którym ujawniono, że w krakowskiej kamienicy Mariana Banasia funkcjonował hotel na godziny. Według autora materiału prowadził go jeden z braci K., znany tamtejszej policji przestępca. W związku z oskarżeniami mediów prezes NIK poszedł na bezpłatny urlop do czasu wyjaśnienia sprawy przez CBA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl