PolitykaStanisław Karczewski: Płotu wokół Sejmu nie będzie. Na razie

Stanisław Karczewski: Płotu wokół Sejmu nie będzie. Na razie

Marszałek Sejmu Stanisław Karczewski był pytany w radiowej "Trójce" o plany budowy płotu na Wiejskiej. - Na razie ogrodzenia nie będzie. Co dalej, zobaczymy w przyszłości - powiedział polityk partii rządzącej.

Stanisław Karczewski: Płotu wokół Sejmu nie będzie. Na razie
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

"Zobaczymy, jak będzie"

- Uważam, że taka sytuacja, jaka jest w tej chwili, przestrzeni otwartej, jest interesująca - powiedział marszałek Senatu.
Stanisław Karczewski podkreślił jednocześnie, że trzeba wziąć pod uwagę, że "chyba wszystkie parlamenty na świecie są mocno ogrodzone i to bardzo wysokimi płotami". - Na razie, z tych informacji jakie mam, wiem, że nie będzie ogrodzenia. Zobaczymy, jak będzie w przyszłości - zaznaczył.

Z kolei wicemarszałek Senatu Adam Bielan pytany w RMF FM, czy jest zwolennikiem budowy płotu wokół Sejmu, powiedział: "10 lat zasiadałem w Parlamencie Europejskim, wiem, jak ściśle chronione są budynki parlamentu, zarówno w Brukseli, jak i w Strasburgu".

- W Strasburgu nie ma nawet płotu, tylko jest wielki mur, a gdy są demonstracje, a te demonstracje są właściwie przy okazji każdej sesji, stawiane są wielkie barierki i przyjeżdża francuska policja, która nie słynie z delikatności - stwierdził.

Na pytanie, czy jest to dobry przykład dla polskiego Sejmu, Bielan odparł: "nie". - Natomiast dobrym przykładem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich budynków publicznych - dodał polityk PiS. Zauważył, że m.in. Sejm, Pałac Prezydencki i Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, znajdują się na liście potencjalnych celów ataków terrorystycznych.

"Ingerujący w charakter ulicy Wiejskiej"

W środę dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Kancelaria Sejmu odwołała się do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego od negatywnej decyzji stołecznego konserwatora zabytków ws. budowy płotu wokół Sejmu.

W połowie października stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki wydał negatywną decyzję ws. budowy płotu wokół Sejmu. Jak wyjaśnił, na jego opinię miało wpływ stanowisko Społecznej Rady Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, która we wrześniu oceniła, że teren parlamentu został zaprojektowany po wojnie jako teren otwarty. Krasucki ocenił projekt płotu, jako "ingerujący w charakter ulicy Wiejskiej".

Konserwator zwracał wówczas uwagę, że Kancelaria Sejmu może się odwołać od decyzji do ministra kultury Piotra Glińskiego, który może pozwolić na realizację inwestycji lub rozpatrzy ją mazowiecki konserwator zabytków, który w listopadzie przejmuje kompetencje stołecznego konserwatora.

Nowy płot, jak chce tego Kancelaria Sejmu, ma otaczać budynek parlamentu od strony ulicy Wiejskiej i Górnośląskiej. Jego wysokość ma sięgać do trzech metrów; ma być wykonany ze stalowych prętów. Płot - którego koszt wyniesie 600 tys. zł - miałby stanąć w miejscu murku, który obecnie ogradza Sejm. Jak tłumaczą przedstawiciele Kancelarii Sejmu, płot ma poprawić bezpieczeństwo osób pracujących w parlamencie, a także osób odwiedzających gmach.

Źródło artykułu:PAP
sejmadam bielanogrodzenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)