Stanisław Karczewski komentuje marsz. Mówi o kłamstwie PO
Marszałek Senatu nie kryje zadowolenia z Biało-Czerwonego Marszu, który przeszedł ulicami Warszawy. Zadrwił z prezydent Warszawy i skrytykował Donalda Tuska. - Jego uśmiech nie jest naturalny. (...) PO buduje polityczny przekaz o wychodzeniu z UE - ocenił.
11.11.2018 | aktual.: 28.03.2022 08:47
Przez moment marszu miało nie być. Przypomnijmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz organizacji Marszu Niepodległości. Ale prezydent i premier mieli na to swoją odpowiedź. I tak, w niedzielę ulicami Warszawy przeszedł Biało-Czerwony Marsz o charakterze państwowym. Opozycja nie wzięła w nim udziału.
- Sam na nim byłem i moja rodzina. Atmosfera była podniosła i radosna. Obok stali jednak ci, którym ten marsz się nie podobał - mówił w programie "Gość Wiadomości" TVP Info marszałek Senatu Stanisław Karczewski. I dodał: - Uśmiech Donalda Tuska nie jest naturalnym. Widać, że chce wrócić do polityki - podkreślił.
Szef Rady Europejskiej choć nie szedł w marszu, był wcześniej na Placu Piłsudskiego. Słuchał przemówienia głowy państwa Andrzeja Dudy.
- Prezydent powiedział coś, co powinno trafić do wszystkich Polaków, że pod biało-czerwoną flagą jest miejsce dla wszystkich. A później powiedział, przed rozpoczęciem marszu, że będziemy szli pod biało-czerwoną flagą, nigdy nie białą i nigdy nie czerwoną. Niech ten przekaz zostanie - zaznaczył Karczewski.
Jak stwierdził, "był to rekordowy marsz". - Pani Gronkiewicz-Waltz mogła zobaczyć jak było niebezpiecznie. Był to czas wyciszenia, takiej ciszy wyborczej. Takie dni przydają się Polakom. Było bardzo bezpiecznie, jakieś malutkie, delikatne incydenty były oczywiście. Dzwoniłem do ministra Brudzińskiego przed programem, ale miał zajęte - dodał Karczewski.
Jego zdaniem "PO buduje polityczny przekaz o wychodzeniu z UE". - To nieprawdziwa informacja. Polacy chcą być i będą w Unii Europejskiej. 95 proc. polityków jest żarliwymi zwolennikami członkostwa w Unii. Przecież to byłoby irracjonalne, gdybyśmy nie chcieli. Nie wychodzimy jednak i nie mówimy, że będziemy w strefie euro, jak jeden z polityków, który kiedyś zaskoczył z taką deklaracją swoich. Politycy PiS chcą byśmy byli w Unii i mamy tam coraz mocniejsze i lepsze miejsce - tłumaczył marszałek Senatu.
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl