Stan wyjątkowy przy granicy. Premier Morawiecki: Tak napiętej sytuacji nie było od 30 lat
- To jest tylko swego rodzaju przykrywka dla zorganizowanej akcji służb białoruskich - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, mówiąc o kryzysie migracyjnym na polsko-białoruskiej granicy.
W pasie przygranicznym z Białorusią od czwartku obowiązuje stan wyjątkowy. W poniedziałek po godz. 11 rozpoczęła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasza Pragi.
- Widzimy jak na dłoni, że obozowisko w okolicach Usnarza Górnego to jest tylko swego rodzaju przykrywka dla zorganizowanej akcji służb białoruskich. Takich miejsc Białorusini próbowali stworzyć więcej. Prób nielegalnego przekraczania granicy, współpracy z przemytnikami ludzi zidentyfikowaliśmy bardzo wiele - poinformował Morawiecki.
Szef polskiego rządu przekazał, że Straż Graniczna zatrzymuje też osoby, "które są niestety prawdopodobnie na rozkazie białoruskich służb i współpracują z reżimem Łukaszenki".
- Wiemy też, że służby białoruskie zaopatrują migrantów w specjalne środki, także w żywność. (…) Apelujemy do władz Białorusi o zaprzestanie takich prób [pomocy migrantom w nielegalnym przekraczaniu granicy - przyp. red.] i przyjęcie naszej pomocy humanitarnej - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Zobacz też: Posłanka SLD o stanie wyjątkowym. "Polska jest w stanie wyjątkowej słabości rządu i służb"
Premier: Tak napiętej sytuacji nie mieliśmy od 30 lat
Podczas konferencji Mateusz Morawiecki dodał, że polski rząd "niestety nie spodziewa się spadku napięcia na wschodniej granicy". - Za kilka dni rozpoczynają się największe od 40 lat ćwiczenia wojskowe Zapad 2021. Można sobie wyobrazić, że manewry o tak wielkim zasięgu, obejmujące tak dużą liczbę żołnierzy, mogą się wiązać z licznymi prowokacjami - tłumaczył premier.
Polityk zwrócił się również z apelem do wszystkich sił politycznych, aby podczas poniedziałkowego posiedzenia Sejmu zagłosowały za utrzymaniem stanu wyjątkowego. - Nie musimy się zgadzać we wszystkim, ale na Boga powinniśmy chronić polskiej granicy - mówił premier.
- Komendant główny informował, że w pobliżu granicy już dziś słychać wybuchy. Lepiej zapobiegać niż leczyć, stąd decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego - przekonywał szef rządu. - Haniebne słowa Frasyniuka, wsparte przez Wałęsę i wielu przedstawicieli opozycji, zwłaszcza z PO powinny być natychmiast odwołane, powinniście za nie przeprosić - podkreślił. W rozmowie z WP Frasyniuk zapowiedział, że nie przeprosi za swoje słowa skierowane do funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Morawiecki zaznaczył, że "tak napiętej sytuacji na granicy z Białorusią nie mieliśmy od 30 lat". Zapewnił jednocześnie, że Polska ma całkowite wsparcie UE oraz Komisji Europejskiej.
Uchodźcy na granicy. Szef MSWiA: To jest sytuacja niebywała
Głos podczas konferencji zabrał też minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. - Skuteczność działania naszej Straży Granicznej jest ogromna. (…) Oczywiście musimy być przygotowani na różne warianty sytuacji i pewne środki zapasowe są przygotowane, natomiast w tym momencie po wprowadzeniu stanu wyjątkowego skuteczność działań naszych funkcjonariuszy, żołnierzy jest bardzo, bardzo duża - oświadczył szef MSWiA.
Jak dodał, widoczne jest "duże zaangażowanie struktur państwowych Białorusi w nielegalny przerzut migrantów na naszej granicy, na granicy z Litwą i Łotwą". - Po raz pierwszy można powiedzieć, że państwo zaangażowane jest w nielegalny, przestępczy przemyt migrantów przez granicę innych państw. To jest sytuacja niebywała - stwierdził Kamiński.
Na konferencji rząd poinformował, w jaki sposób migranci trafiają na granicę polsko-białoruską. - Są odbierani z różnych lokalizacji w Mińsku. Jest to stały mechanizm: podjeżdżają busy z przyciemnianymi szybami, po czym jadą na granicę z Białorusią. Tam migranci odbierani są przez zamaskowanych, umundurowanych i uzbrojonych funkcjonariuszy, którzy doprowadzają ich bezpośrednio pod polską granicę, pokazują, gdzie są przejścia. Niekiedy dochodzi do ich niszczenia - wyjawił minister spraw wewnętrznych i administracji.
Kamiński potwierdził, że minionej doby doszło do 152 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Od wprowadzenia stanu wyjątkowego takich prób było w sumie 457. - Większość z osób zatrzymanych na terenie Polski, które nielegalnie przekroczyły granicę, to Irakijczycy - dodał.
Komendant Główny Straży Granicznej przekazał natomiast, że na Białorusi znajduje się około 10 tys. migrantów ściągniętych przez reżim Łukaszenki.
Stan wyjątkowy. Mariusz Błaszczak o zadaniach terytorialsów
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał w niedzielę informacje o operacji pod kryptonimem "Silne Wsparcie". W ramach akcji żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą prowadzić szkolenia z obszaru cyberbezpieczeństwa dla pracowników urzędów powiatów oraz gmin ze strefy objętej stanem wyjątkowym.
"Wojskowi specjaliści od cyberbezpieczeństwa wspierają samorządy. W ramach operacji 'Silne Wsparcie' terytorialsi (Wojsko Obrony Terytorialnej - przyp. red.) będą prowadzić szkolenia z obszaru cyber dla pracowników urzędów gmin i powiatów ze strefy objętej stanem wyjątkowym" - napisał na Twitterze szef MON.
Terytorialsi zajmą się szkoleniami z zakresu cyberbezpieczeństwa, aktualnych zagrożeń oraz ataków, a także dezinformacji, sposobu oceny wiarygodności działań, elementów wojny hybrydowej i bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych.
Audyty bezpieczeństwa przeprowadzą specjalne zespoły wojskowych informatyków, które wydzieli zespół Działań Cyberprzestrzennych oraz Wydział Operacji Informacyjnych Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.