Stan wyjątkowy. Bogdan Zdrojewski alarmuje ws. uchodźców
Senator KO Bogdan Zdrojewski był pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, jak rozwiązać sytuację na granicy polsko-białoruskiej. - Przede wszystkim nie powinno zabraknąć empatii, pomocy tym, którzy tam się znajdują. Dopuszczam możliwość błędów. Nie możemy wykluczyć, że wśród tych, którzy będą chcieli przekroczyć granicę, będą przestępcy, terroryści. Ale od tego są służby, od tego jest współpraca międzynarodowa, aby te zagrożenia minimalizować, ograniczać lub do nich nie dopuszczać - komentował. - Empatia, humanizm, solidaryzm powinny być na pierwszym miejscu, ale nie wolno lekceważyć bezpieczeństwa - podkreślił. - Rząd nie jest przygotowany do przyjęcia uchodźców. W ogóle. To dramatyczna sytuacja. Proszę zwrócić uwagę, co się stało z tą rodziną, która zjadła trujące grzyby. Przy tej okazji poznaliśmy skrótowo, jak to wszystko wygląda - kontynuował Zdrojewski. - Jestem zaniepokojony, że rząd nie jest przygotowany ani do pandemii, ani do czwartej fali, ani do przyjęcia uchodźców. Rząd generalnie do niczego nie jest przygotowany, chyba że do reasumpcji, bo w tym jest świetny - podsumował.