Co zrobi teraz Putin? "Zapowiedź wprowadzenia stanu wojennego"

Po piątkowym krwawym zamachu w Moskwie może zapaść decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego w Rosji. Takiego zdania jest Leonid Gozman, rosyjski dysydent od lat przebywający na emigracji.

Russian President Vladimir Putin addresses citizens following a terrorist attack at the Crocus City Hall concert venue in Moscow region, Moscow, Russia, 23 March 2024. President Vladimir Putin announced a national day of mourning in Russia on Sunday, 24 March 2024, to commemorate the victims killed in the attack. On 22 March evening, a group of up to five gunmen attacked the Crocus City Hall in the Moscow region, Russian emergency services said. The death toll has reached 115, the Russian Investigative Committee said on 23 March. EPA/PAVEL BYRKIN/SPUTNIK/KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA.Czy Władimir Putin wprowadzi stan wojenny?
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/PAVEL BYRKIN/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Justyna Lasota-Krawczyk

W piątkowym zamachu w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus zginęło niemal 140 osób, kolejnych tyle zostało rannych. "Rzeczpospolita" rozmawiała z rosyjskim dysydentem na emigracji Leonidem Gozmanem.

- Niezależnie od tego, kto za tym stoi, to wszystko dobrze wpisuje się w kontekst ostatnich wypowiedzi władz Rosji. Kilka dni przed wyborami Władimir Putin stwierdził, że "ponowne zjednoczenie Rosji i Ukrainy jest nieuniknione". Czyli Rosja stawia na podbój całej Ukrainy - stwierdził opozycjonista w rozmowie z dziennikiem.

Gozman przypomniał również, że tuż po wyborach Putin stwierdził, że wojna z NATO jest możliwa, a minister obrony Szojgu po ponad dwóch latach przyznał, że w Ukrainie trwa nie specjalna operacja wojskowa, a wojna. - Zabrzmiało to jak zapowiedź wprowadzenia stanu wojennego - podkreślił ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strzelanina na przedmieściach Rosji. Budynek płonie

Ukrainie grozi eskalacja wojny?

Zdaniem Gozmana konsekwencją zamachu w Moskwie może być eskalacja wojny w Ukrainie. - Możliwe jest wprowadzenie stanu wojennego. Nie wykluczałbym też, że Władimir Putin ogłosi stan wojny nie tylko z Ukrainą, ale i z państwami Zachodu - wyraził swoje obawy dysydent.

Zamach przysłużył się również Putinowi do tego, żeby ugruntować swoją pozycję po niedawnych wyborach prezydenckich. Daje również szansę na zjednoczenie Rosjan wokół wspólnego wroga - Ukrainy. Jednak konieczne jest podsycanie nastrojów, że to Ukraińcy stoją za zamachem. Przyznanie się do niego Państwa Islamskiego nie władzom na Kremlu nie daje.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie

Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
17-latek zaatakował nożem dwóch kolegów. Stan jednego jest ciężki
17-latek zaatakował nożem dwóch kolegów. Stan jednego jest ciężki
Fale upałów postarzają ludzi niczym alkohol i papierosy. I szkodzą przez całe życie
Fale upałów postarzają ludzi niczym alkohol i papierosy. I szkodzą przez całe życie
Pogrzeb w Puźnikach, przepychanka na wpisy [SKRÓT DNIA]
Pogrzeb w Puźnikach, przepychanka na wpisy [SKRÓT DNIA]
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu