Wstrząsające słowa generała. "Wróg może nas pokonać z pomocą Ukraińców"
Dowódca sił lądowych Ukrainy generał Ołeksandr Pawluk w ostrych słowach zwrócił się do Ukraińców. Jego zdaniem, jeśli nie zmieni się nastawienie jego rodaków do służby wojskowej, Rosja może wygrać wojnę. "Wróg może nas pokonać z pomocą samych Ukraińców" - stwierdził.
24.03.2024 | aktual.: 25.03.2024 14:24
"Dlaczego wróg może nas pokonać z pomocą samych Ukraińców? Wyższy pilotaż w sztuce wojennej polega na zniszczeniu planów wroga i zadaniu mu klęski bez użycia wojsk w walce" - napisał generał Ołeksandr Pawluk na Facebooku.
Zdaniem Pawluka, w ostatnich miesiącach Rosjanie bardzo umiejętnie wykorzystują starożytne chińskie strategie wojenne.
"Niektórzy z naszych współobywateli, niestety przestali rozumieć, że ich działania i publiczne oświadczenia stały się potężną bronią w rękach wroga. Wróg nie porzucił, nie porzuca i nigdy nie porzuci swojego pragnienia, by zniszczyć Ukrainę" - podkreślił dowódca sił lądowych.
Generał przypomniał, co pisano i udostępniano w mediach społecznościowych na Ukrainie dwa lata temu i porównał to z tym, co pisze się teraz. "Od kolejek do wojskowych komend uzupełnień i mema 'jak służyć, to wszyscy są chorzy, a jak walczyć, to wszyscy są zdrowi", doszliśmy do nękania wojskowych z komend uzupełnień i moralnego wsparcia tych, którzy uchylają się od obrony Ukrainy" - zauważył.
Generał oskarża media i blogerów
Pawluk stwierdził, że dwa lata temu bez nawet jednej dziesiątej dzisiejszych systemów obrony powietrznej, uzbrojenia i doświadczenia w wojnie na pełną skalę, naród ukraiński doskonale rozumiał, jak ważne jest zakłócenie mobilizacji w Rosji. "Cieszyliśmy się z każdej podpalonej komendy uzupełnień, z przyjemnością obserwowaliśmy szeregi uchylających się od służby, którzy w panice uciekali do Gruzji i Kazachstanu" - dodał.
Według generała, "blogerzy i media" niestety pomogli zniszczyć tę jedność Ukraińców relacjami o "nieszczęsnych topielcach w Cisie", którzy uciekali przed mobilizacją.
Pisze o "strategii wojennej starożytnych Chin"
Wyjaśnił, że media nie są zainteresowane materiałami "na temat pracy komend uzupełnień, specyfiki służby wojskowej, konieczności pełnienia służby wojskowej". "Obecnie komendy uzupełnień i ich kompanie ochrony są w większości obsadzone przez żołnierzy, którzy stracili zdrowie podczas wojny i zostali uznani za niezdolnych do służby w jednostkach bojowych. Jak to się stało, że dopuszczalne stało się traktowanie tych ludzi, którzy przeszli przez piekło, jako wrogów i nazywanie ich 'kanibalami?" - zapytał generał.
"Przeciwstawienie sobie armii i cywilów to jedna z zasad strategii wojennej starożytnych Chin" - przypomniał generał Pawluk.
"Więc zanim podzielimy się kolejną "historią łamania praw człowieka" i trudną sytuacją "biednych uchylających się", powinniśmy zadać sobie pytanie: komu to pomaga wygrać wojnę? Na pewno nie Ukrainie" - oświadczył.
Źródło: PAP, Facebook.com/AFULFComm