Środki z KPO zagrożone? Polska nie spełnia warunków wypłaty
Polska nadal nie spełniła kamieni milowych, które są warunkiem wypłacenia drugiej transzy środków z KPO. Czy to oznacza, że 9,4 mld euro może przejść nam koło nosa? Warszawa uspokaja, że wszystko jest pod kontrolą, a wypłata odbędzie się w terminie - dowiedziało się RMF FM.
Jak przypomina stacja, Komisja Europejska powinna wydać zgodę na wypłatę drugiej transzy KPO najpóźniej w połowie listopada - dwa miesiące po 13 września, gdy Polska złożyła wniosek.
Następnie Rada UE ma miesiąc na podjęcie decyzji. Ważne, żeby decyzja zapadła 10 grudnia, na posiedzeniu ministrów finansów EU, a wypłata została dokonana jeszcze w tym roku. Zachowanie terminów jest szczególnie istotne ze względu na to, że możliwe są tylko dwie wypłaty z Krajowego Planu Odbudowy rocznie.
Dodatkowo Polska jest zobowiązana wydać środki z KPO do 2026 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespełniony kamień milowy
Wypłatę środków blokuje przede wszystkim fakt, że w życie nie weszło jeszcze rozporządzenie w sprawie norm jakości węgla spalanego w gospodarstwach domowych, które jest warunkiem dla wypłaty pieniędzy, wpisanym w tzw. kamieniu milowym.
- Jeżeli rozporządzenie nie weszłoby w życie, to KE nie może wydać pozytywnej oceny, bo sam projekt aktu prawnego nie wystarcza - usłyszała dziennikarka RMF FM w Brukseli.
- To dla polskich władz jest blamaż, że robią to na ostatnią chwilę. O tym, że ze względu na smog konieczne są nowe normy dla węgla, było wiadomo od czasów rządu Morawieckiego - dodał rozmówca stacji.
Przepychanka między resortami
Opóźnienie w przyjęciu rozporządzenia powstało przez przepychanki między resortami klimatu i przemysłu. Ministerstwo Przemysłu zakwestionowało wiele zapisów w projekcie, który Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło już w kwietniu tego roku.
Ostatecznie terminy, kiedy zaczną obowiązywać nowe parametry jakościowe dla węgla, mają zostać wydłużone - informuje RMF FM.
Druga transza KPO
Druga transza środków z KPO składać się będzie z dwóch części opiewających na 5,725 mld euro i na 4,540 mld euro. W sumie wypłata wyniesie 9,4 mld euro, bo zostanie pomniejszona o zaliczkę, którą KE już Polsce wypłaciła.
Pierwszy wniosek - na 6,3 mld euro - został złożony przez Donalda Tuska w grudniu 2023 roku, zaraz po objęciu władzy. Pieniądze trafiły do Polski w kwietniu tego roku.
Zobacz także
Źródło: RMF FM, WP Wiadomości
