"Sprawiedliwy podział zysków". Masowe protesty w Black Friday
W najbliższy piątek odbędą się masowe protesty przed największymi sklepami Zary w całej Europie. Związkowcy domagają się zmiany podziału olbrzymich zysków korporacji, która osiąga rekordy sprzedaży.
Najważniejsze informacje:
- Podczas nadchodzącego Black Friday przed sklepami Zary w całej Europie odbędą się protesty związkowców.
- Hiszpański związek zawodowy CCOO domaga się sprawiedliwego podziału zysków.
- W roku obrotowym 2024 dochód netto firmy zarządzającej Zarą wyniósł 5,9 miliarda euro.
W piątek 28 listopada hiszpański związek zawodowy CCOO, we współpracy z partnerami z Belgii, Francji, Niemiec, Włoch, Luksemburga i Portugalii zorganizuje masowe protesty przed największymi sklepami Zary w Europie. Popularny sklep należy do grupy sklepów odzieżowych hiszpańskiej firmy Inditex.
Manifestacje zaplanowano nw tzw. Black Friday, czyli kluczowy dzień wyprzedaży dla branży odzieżowej. Z uwagi na zainteresowanie przecenami, Black Friday wiąże się z dużo cięższym okresem pracy dla osób zatrudnianych przez wielkie sklepy z odzieżą.
Związkowcy chcą zwrócić uwagę na kwestie podziału zysków korporacji, dla których wykonują pracę. Inditex miał wcześniej system podziału zysków, ale został on zniesiony po pandemii. Organizatorzy protestów wyraźnie wskazują, że główny postulat dotyczy przywrócenia zniesionego systemu.
Negocjacje pokojowe trwają. Trump: myślałem, że to będzie łatwiejsze"
"Ponownie prosimy, aby firma, która osiąga ogromne zyski, będące rezultatem pracy jej personelu, sprawiedliwie podzieliła się tymi zyskami" – przekazała Rosa Galan, przedstawicielka CCOO w Inditexie.
Imperium "fast fashion". Sukces podobnych demonstracji
Inditex jest jedną z największych na świecie grup detailerów odzieżowych typu "fast fashion". Wśród zarządzanych przez nią sklepów znajdują się m.in. Zara, Pull&Bear, Massimo Dutti, Bershka, Stradivarius i Oysho. Firma prowadzi ponad 7200 sklepów w 96 krajach na całym świecie.
W roku obrotowym 2024 dochód netto Inditexu wyniósł 5,9 miliarda euro, a firma osiągnęła rekordowe wartości sprzedaży. Wartość jej akcji w ostatnich trzech latach wzrosła dwukrotnie. Podobne protesty w Hiszpanii w 2022 roku doprowadziły do przyznania podwyżek wynagrodzeń o 20 proc.
Na ten moment Inditex nie przedstawił jeszcze swojego stanowiska w sprawie żądań związkowców. Na ten moment nie ma również informacji o liczbie pracowników, którzy zdecydują się przystąpić do demonstracji.
Źródło: Rzeczpospolita