"Sprawiedliwa reakcja Francuzów"
Odrzucenie unijnej konstytucji przez
Francuzów to "sprawiedliwa, krytyczna reakcja" na Traktat, który
naruszał zasady partnerstwa i solidarności wewnątrz Unii
Europejskiej - ocenił wiceprezes PiS i wicemarszałek Sejmu
Kazimierz Michał Ujazdowski.
Jego zdaniem, klęska konstytucji dla Europy nie jest porażką Unii
Europejskiej.
29.05.2005 | aktual.: 30.05.2005 07:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ujazdowski ocenił, że Francuzi wypowiedzieli się w niedzielnym referendum tak krytycznie z innych powodów niż te podnoszone w Polsce i innych krajach UE, niemniej jednak w istotnej mierze zaważył antydemokratyczny sposób prac nad Traktatem.
Konwent Europejski (który opracował projekt konstytucji UE) nie miał oparcia w poszczególnych państwach narodowych, był ciałem pracującym na własną rękę - podkreślił Ujazdowski.
Jego zdaniem, Unia Europejska po zamknięciu kwestii konstytucji może rozpocząć prace nad nowym traktatem - odnoszącym się do wartości podstawowych we Wspólnocie Europejskiej, czyli dziedzictwa chrześcijańskiego, idei solidarności, partnerstwa i suwerenności państw członkowskich.
Mam nadzieję, że przywódcy państw UE będę w stanie w przyszłości bez zbędnego pośpiechu opracować fundamenty prawne UE - powiedział Ujazdowski.
W jego ocenie, kwestia ratyfikacji konstytucji UE, także w Polsce jest nieaktualna, gdyż "zniknął przedmiot decyzji" referendum. Odrzucenie konstytucji przez państwo, którego przywódcy forsowali konstytucję dla Europy, właściwie zamyka w sensie politycznym proces jej ratyfikacji - powiedział wiceprezes PiS.
Jak dodał, wydaje się mało prawdopodobne, by we Francji powtórzono referendum w sprawie Traktatu.
Według Ujazdowskiego, na forum prezydium polskiego Sejmu i jego Konwentu Seniorów panowało ostatnio przekonanie, że odrzucenie konstytucji przez Francję oznacza powstrzymanie się od jakichkolwiek w tej kadencji Sejmu dalszych kroków w sprawie ratyfikacji Traktatu.