Za namiot jak za zboże. "Złapaliśmy się za głowę"
Wysokie ceny na polu namiotowym. Jeden z turystów był zdumiony kwotą, jaką musiał zapłacić. - Złapaliśmy się za głowę - opowiada w rozmowie z "Faktem".
Wielu wyjeżdżających na wakacje decyduje się na nocleg pod namiotem. Jeden z wczasowiczów, z którym rozmawiał "Fakt", wybrał się na taki tygodniowy wypoczynek nad jedno z kaszubskich jezior.
- Żeby się zorientować, ile pójdzie kasy, dokładnie sprawdziłem cennik pola namiotowego. Złapaliśmy się za głowę - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spore opłaty
Pobyt gościa powyżej 12 lat kosztuje 25 zł za dobę. Pan Mirek pojechał z żoną i trójką nastoletnich synów, więc musiał zapłacić 875 zł. Ustawienie namiotu kosztuje 35 zł za dobę, więc to kolejne 245 zł. Dodatkowo za pobyt psa rodzina musi zapłacić 70 zł - wylicza "Fakt".
Rodzina musi jeszcze doliczyć opłatę za prąd - dobowa stawka to 15 zł, czyli łącznie 105 zł. Oprócz tego opłata za samochód - kolejne 105 zł. I opłata klimatyczna w wysokości 2 zł za dobę od osoby. W sumie pięcioosobowa rodzina wyda 1,4 tys. zł. - Kogoś poniosło - ocenił czytelnik "Faktu".
Drogie wakacje
Każdego roku Polacy wskazują, że wakacje stają się coraz droższe. W Wirtualnej Polsce informowaliśmy o wysokich cenach nad polskim morzem. Już nie dziwią oferty, które za noc wyznaczają cenę 900 złotych.
Na Półwyspie Helskim pojawiła się nawet propozycja apartamentu dla czteroosobowej rodziny. Za 12 dni właściciel miejsca wypoczynku żądał kwoty 120 tysięcy zł. Rachunek jest prosty: za każdy dzień trzeba zapłacić 10 tys. złotych.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"