Sprawcy napadu na "Redutę" uniewinnieni

Wrocławski Sąd Rejonowy uniewinnił we wtorek byłych członków kompanii antyterrorystycznej. Mężczyźni byli oskarżeni o najście na nocny klub "Reduta" i pobicie jego klientów.

O uniewinnienie wnieśli wszyscy obrońcy i 13 oskarżonych. Prokurator żądał dla byłych antyterrorystów kar od roku do półtora roku więzienia.

Wrocławski sąd uniewinnił 12 byłych antyterrorystów. Wobec ostatniego z oskarżonych, któremu zarzucono użycie groźby karalnej pod adresem współwłaścicieli klubu "Reduta", warunkowo umorzono postępowanie na rok.

Jedna z wersji wydarzeń przyjęta w śledztwie zakładała, że najście na klub było zemstą za pobicie tam kilku policjantów. Do bójki miało dojść klika dni przed wydarzeniem w "Reducie". Sędzia wykluczył jednak taką możliwość.

Nie wyobrażam sobie, by dowódca kompanii antyterrorystycznej dla załatwienia prywatnych interesów wydał rozkaz najścia na nocny klub i angażował w to 30 funkcjonariuszy. Nie można natomiast wykluczyć, że związek z najściem miała policyjna akcja pod kryptonimem "Golf" - dodał Godzwon.

Jednak w trakcie procesu nie udało się odtajnić wszystkich materiałów policyjnej akcji pod kryptonimem "Golf". Nocny klub "Reduta" uznawany był za miejsce spotkań członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wymuszaniem haraczy i kradzieżami samochodów. W latach 90. wrocławscy policjanci prowadzili operację przeciwko domniemanym gangsterom.

Do napadu na nocny klub "Reduta" doszło w nocy z 15 na 16 marca 1996 roku we Wrocławiu. Policja uznawała ten lokal za miejsce spotkań złodziei samochodów. Jego współwłaściciele byli notowani przez policję. Dwaj z nich Piotr S. ps. "Siwy" i Adam D. ps. "Kakałko" zasiadają na ławie oskarżonych w procesie jednego z najgroźniejszych dolnośląskich gangów.

Zdaniem prokuratury, nie było wątpliwości, że oskarżeni działali na rozkaz dowódców. Zostali oni zresztą skazani przez sąd w Opolu za wydanie bezprawnego rozkazu napadu na klub, kierowanie najściem i utrudnianie śledztwa. Wyrok w stosunku do pięciu oficerów Komendy Wojewódzkiej Policji jest prawomocny.

Proces przeciwko b. funkcjonariuszom rozpoczął się w marcu 1998 r. Rozprawy wielokrotnie odraczano z powodu chorób kolejnych oskarżonych. W sumie odbyło się ponad 60 rozpraw.

Napad na "Redutę" spowodował rozwiązanie wrocławskiej kompanii antyterrorystycznej, a także zmianę Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu. Dziewięciu z trzynastu oskarżonych zostało jedynie zawieszonych w czynnościach służbowych. Natomiast czterej funkcjonariusze, rozpoznani podczas napadu, zostali zwolnieni z policji. Jednak Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję Komendanta Głównego Policji o wydaleniu ich z policji. (an)

Wybrane dla Ciebie
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych