Sprawcy ataku na Magdalenę Ogórek odmówili złożenia zeznań
Osoby, które w zeszłym tygodniu zaatakowały Magdalenę Ogórek, odmawiają złożenia zeznań w tej sprawie. Napastnicy uniemożliwiali dziennikarce wyjazd sprzed siedziby TVP Info, uszkodzili jej samochód i wznosili w jej stronę obraźliwe okrzyki.
- Ustalono tożsamość 15 osób. Do tej pory 14 z nich odmówiło złożenia wyjaśnień i nie przyznało się do winy. Wnioski w ich sprawie zostaną skierowane do sądu - powiedział Wirtualnej Polsce Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji Sylwester Marczak.
Wśród organizatorów protestu przed siedzibą TVP Info są m.in. Kultura Niepodległa, Racjonalna Polska oraz Tu Wolna jest Warszawa. Organizacje podkreślały jednak, że chcą uniknąć nienawistnych haseł, okrzyków i gwizdów. Od demonstracji odżegnywał się natomiast Komitet Obrony Demokracji, chociaż brali w niej udział jego członkowie.
Mimo apeli organizatorów uczestnicy protestu wyzywali redaktorkę TVP i uniemożliwiali jej odjazd samochodem. Krzyczeli m.in.: "wstyd i hańba", "kłamczucha", "zatrudnijcie dziennikarzy". Okleili również auto dziennikarki i uszkodzili jego karoserię.
W wieczornym wydaniu "Wiadomości" TVP opublikowała wizerunki protestujących i przypomniała działalność niektórych z nich. W demonstracji brała udział m.in. Elżbieta Podleśna, która zasłynęła ostrą krytyką rządu PiS i umieszczeniem napisu "PZPR" na biurze poselskim Krzysztofa Czabańskiego. Był tam również Dawid Winiarski, który rzucił się przed samochód dziennikarki.
W zajściu uczestniczył również Piotr Łopaciuk. Działacz KOD twierdzi, że po materiale w Telewizji Polskiej wielu demonstrantów dostało pogróżki. Podkreśla również, że "zachowanie Ogórek było prowokacyjne", a protestujący "nie stworzyli fizycznego zagrożenia" wobec dziennikarki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl